W najbliższą niedzielę Car Gwarant Start Gniezno podejmie na własnym stadionie Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Barwy gości będzie reprezentował wychowanek gnieźnieńskiego klubu Oskar Fajfer, dla którego będzie to pierwsza potyczka przeciwko macierzystemu klubowi.
24-letni żużlowiec przez kilka pierwszych sezonów zdobywał punkty dla klubu z pierwszej stolicy Polski. Jako nieopierzony jeszcze junior pokazywał, że drzemie w nim spory potencjał i stać go na wiele. Był najlepszym młodzieżowcem w zespole, gdy Gniezno awansowało do najwyższej klasy rozgrywkowej. Jak dobrze pamiętamy – przygoda Startu w Ekstralidze trwała tylko jeden sezon, zakończyła się spadkiem i kłopotami finansowymi. Chcący się nadal rozwijać Fajfer zdecydował się na odejście i pozostanie w elicie. Podpisał kontrakt z Unibaksem Toruń i partnerował Pawłowi Przedpełskiemu w formacji młodzieżowej.
Przez dwa lata startów w plastronie Aniołów zbierał nowe doświadczenia i jeździł ze światową czołówką. Niezbyt udany sezon 2015, który był również dla niego ostatnim w gronie juniorów sprawił, że zawodnik urodzony w Gnieźnie zdecydował się po raz drugi w zmienić otoczenie. Karierę seniorską rozpoczął jako reprezentant Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk, a miało to miejsce w 2016. Przejście ligę niżej okazało się strzałem z przysłowiową dziesiątkę, ponieważ od samego początku notował dobre występy i stał się krajowym liderem swojego zespołu. Drugi rok nad morzem był troszeczkę mniej udany, a w dodatku zakończony kontuzją. Od obecnego sezonu Fajfer pełni w Gdańsku nawet funkcję kapitana. Zimą klub opuścił Renat Gafurow i wybór padł na wychowanka Startu Gniezno.
Od czasu odejścia z Gniezna, 24-latek gościł już na kilku turniejach indywidualnych, ale nie miał okazji zmierzyć się przeciwko macierzystemu klubowi w ligowym starciu. Jak do tego meczu podejdzie sam zainteresowany? – Bez żadnej napinki. Oczywiście, że uwielbiam gnieźnieński tor. Cieszę się, że jadę do domowego podwórka. Będę robić wszystko, aby cieszyć się jazdą i zdobywać punkty – powiedział Oskar Fajfer.
Niedzielne spotkanie rozpocznie się o godzinie 14:30. Gospodarze zrobią wszystko, aby odbić się od dna po ostatnim blamażu w Rybniku (22:68), a przy okazji utrzymać twierdzę własnego toru, która trwa już drugi rok z rzędu. Gdańszczanie natomiast podejdą pod znacznie większą presją. Przed sezonem byli wskazywani na jednego z faworytów do awansu, ale na początku rozgrywek spisują się poniżej oczekiwań.
Źródło: własne
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!