Beniaminek z Rzeszowa świetnie zainaugurował zmagania w Metalkas 2. Ekstralidze. W pierwszym meczu na własnym torze Żurawie pewnie pokonały łódzkiego Orła.
Powrót Texom Stali Rzeszów do Metalkas 2. Ekstraligi połączony był z powrotem na Podkarpacie Nickiego Pedersena. To budziło duże emocje na długo przed rozpoczęciem inauguracyjnego meczu. Zarówno Duńczyk, jak i drużyna nie zawiedli i zdecydowanie pokonali zadomowioną na drugim poziomie rozgrywkowym ekipę H.Skrzydlewska Orła Łódź. Pomimo bardzo twardego toru, widzowie oglądali ciekawą potyczkę.
Gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia i po trzech wyścigach wypracowali sobie sześciopunktowe prowadzenie. Trochę zamieszania było w czwartej gonitwie, bowiem na pierwszym wirażu zabrakło miejsca dla Mateusz Bartkowiak i junior gości zapoznał się z nawierzchnią rzeszowskiego toru. Do powtórki dopuszczona została cała czwórka, a w niej Jacob Thorssell uporał się na dystansie z Danielem Kaczmarkiem, a Bartkowiak z Wiktorem Rafalskim i przewaga gospodarzy nie zmieniła się.
—> NAJWIĘKSZA DAWKA ŻUŻLA – KUP JUŻ TERAZ! <—
Berntzon dał sygnał
Pierwszy sygnał do odrabiania strat dali gościom w piątym biegu Oliver Berntzon i Daniel Kaczmarek, którzy wygrali 4:2. Niestety dla przyjezdnych, jeszcze tylko raz udało im się powtórzyć taki wynik – w trzynastym wyścigu, kiedy też najszybszy okazał się Berntzon.
Na torze sporo się działo, ale to zazwyczaj gospodarze lepiej kończyli poszczególne potyczki, powiększając swoje prowadzenie. Rzeszowskich kibiców szczególnie cieszyła efektowna jazda parą Nickiego Pedersena, który w dziesiątym wyścigu osłaniał młodszego kolegę Jespera Knudsena przed atakami Berntzona. Gospodarze dzięki podwójnej wygranej wypracowali sobie czternastopunktową przewagę, którą powiększyli do osiemnastu punktów po kolejnym podwójnym zwycięstwie w ostatnim biegu.
Silna trójka liderów gospodarzy
W zespole Texom Stali Rzeszów świetne spotkanie zaliczyli Jacob Thorssell i Nicki Pedersen, którzy oddali rywalom zaledwie po punkcie. Niewiele ustępował im Krystian Pieszczek, który tylko raz zaliczył wpadkę, a pozostałe starty kończył przed rywalami. Z dobrej strony na początku meczu pokazali się Marcin Nowak i Wiktor Rafalski, których w końcówce zmienił Jesper Knudsen.
Liderem H.Skrzydlewska Orzeł Łódź był Oliver Berntzon. Oprócz niego tylko Benjamin Basso był w stanie odnieść indywidualną wygraną. W kratkę jeździł Oskar Polis, a Daniel Kaczmarek toczył zacięte pojedynki z rywalami, jednak zazwyczaj tracił wcześniej zdobyte pozycje.
WYNIKI:
Texom Stal Rzeszów: 54
9. Marcin Nowak (3,2*,1,1,0) 7+1
10. Jacob Thorssell (3,3,3,2,3) 14
11. Mateusz Świdnicki (0,-,-,-) 0
12. Nicki Pedersen (3,2,3,3,2*) 13+1
13. Krystian Pieszczek (2*,3,3,0,3) 11+1
14. Wiktor Rafalski (3,0,D) 3
15. Bartosz Curzytek (1,0,1*) 2+1
16. Jesper Knudsen (0,2*,2) 4+1
H.Skrzydlewska Orzeł Łódź: 36
1. Oskar Polis (2,1*,2,0,1*) 6+2
2. Benjamin Basso (1,2,0,3,2) 8
3. Oliver Berntzon (1*,3,1,1,3,1) 10+1
4. Daniel Kaczmarek (2,1,2,2,0) 7
5. Luke Becker (0,1,-,1) 2
6. Mateusz Bartkowiak (0,1*,0) 1+1
7. Aleksander Grygolec (2,0,0) 2
8. Seweryn Orgacki ns
Bieg po biegu:
1. (67,91) Nowak, Polis, Berntzon, Świdnicki – 3:3
2. (68,62) Rafalski, Grygolec, Curzytek, Bartkowiak – 4:2 (7:5)
3. (67,40) Pedersen, Pieszczek, Basso, Becker – 5:1 (12:6)
4. (68,06) Thorssell, Kaczmarek, Bartkowiak, Rafalski – 3:3 (15:9)
5. (68,37) Berntzon, Pedersen, Kaczmarek, Knudsen – 2:4 (17:13)
6. (67,21) Pieszczek, Basso, Polis, Curzytek – 3:3 (20:16)
7. (68,51) Thorssell, Nowak, Becker, Grygolec – 5:1 (25:17)
8. (68,15) Pieszczek, Kaczmarek, Berntzon, Rafalski (D/4) – 3:3 (28:20)
9. (68,30) Thorssell, Polis, Nowak, Basso – 4:2 (32:22)
10. (68,74) Pedersen, Knudsen, Berntzon, Bartkowiak – 5:1 (37:23)
11. (67,37) Pedersen, Kaczmarek, Nowak, Polis – 4:2 (41:25)
12. (69,06) Basso, Knudsen, Curzytek, Grygolec – 3:3 (44:28)
13. (68,39) Berntzon, Thorssell, Becker, Pieszczek – 2:4 (46:32)
14. (67,15) Pieszczek, Basso, Polis, Nowak – 3:3 (49:35)
15. (68,05) Thorssell, Pedersen, Berntzon, Kaczmarek – 5:1 (54:36)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!