Tego dnia 2014 roku Bartosz Zmarzlik wygrał swoją pierwszą w karierze rundę Grand Prix. Jednocześnie stał się on najmłodszym zwycięzcą w historii. Przeżyjmy to jeszcze raz!
Trzeci występ, drugie podium
Dzika karta na odbywającą się 30 sierpnia gorzowską rundę Grand Prix 2014 była trzecim takim wyróżnieniem w karierze Bartosza Zmarzlika. 19-letni wówczas wychowanek Stali Gorzów wystąpił również w sezonach 2012 i 2013. Już wtedy zrobiło się o nim głośno, ponieważ w swoim debiucie stanął na najniższym stopniu podium. Dokonał tego w wieku zaledwie 17 lat i 72 dni, a w finale pokonał swojego mentora – Tomasza Golloba. Rok później nie powiodło mu się jednak tak dobrze. Z dorobkiem sześciu punktów ukończył zmagania na 12. pozycji.
Naturalnie dostał dziką kartę także rok później. Bardzo dobra w jego wykonaniu była faza zasadnicza (4 miejsce i 11 punktów). Najlepiej jechał jednak Krzysztof Kasprzak, zaliczający wówczas sezon życia. W ścisłej czołówce znalazł się kolejny zawodnik gorzowskiej Stali, Słoweniec Matej Žagar, a także jeżdżący tam w tym klubie w przeszłości Michael Jepsen Jensen. O sporym pechu mógł mówić Greg Hancock, który po znakomitym początku (3,3,3) musiał wycofać się z powodu kontuzji.
Do finału awansowała wspomniana wcześniej najlepsza czwórka rundy zasadniczej (Zmarzlik, Žagar, Kasprzak, Jepsen Jensen). 19-letni Polak zdecydował się na wybór czwartego pola startowego. Ulubieniec lokalnej publiczności założył całą stawkę, ale… wyścig trzeba było powtórzyć, ponieważ na pierwszym łuku upadł Jepsen Jensen. W drugiej odsłonie Zmarzlik ponownie nie dał szans rywalom! Po świetnym starcie i powtórnym założeniu pomknął po zwycięstwo. Podium uzupełnili Žagar i Kasprzak.
Poniżej znajduje się nagranie z wyścigu finałowego Grand Prix w Gorzowie 2014:
Nastoletni triumfator
W momencie zwycięstwa Zmarzlik miał 19 lat i 140 dni, co uczyniło go najmłodszym triumfatorem turnieju GP w całej historii istnienia cyklu. Poprzednim rekordzistą był Emil Sajfutdinow (19 lat i 181 dni) – dokonał tego w swoim debiucie w 2009. Osiągnięcie Zmarzlika jeszcze bardzo długo pozostanie rekordowe.
Wielu kibiców oraz ekspertów przewidywało, że młody zawodnik Stali Gorzów prędzej czy później zostanie mistrzem świata. I jak się okazało, prognozy te były jak najbardziej słuszne. W sezonie 2016 zadebiutował jako stały uczestnik i od razu zdobył brązowy medal. Rok później, w 2017 na torze w Målilli wygrał swój pierwszy turniej poza Polską. W 2019 jako trzeci Polak w historii został Indywidualnym Mistrzem Świata, a w następnym sezonie obronił tytuł. Obecnie jest na świetnej drodze do zdobycia swojego czwartego mistrzostwa.
Być może w 2024 jako pierwszy w erze Grand Prix zdobędzie złoto 3 razy z rzędu. Wcześniej, za czasów jednodniowych finałów, dokonał tego tylko Nowozelandczyk Ivan Mauger (1968-1970). Aktualnie Zmarzlik ma 22 wygrane rundy GP, tyle samo co Gollob. Więcej razy zwyciężał już tylko Jason Crump (23).
Tytułowe zdjęcie pochodzi z kanału YouTube FIM Speedway Grand Prix.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!