Falubaz Zielona Góra czeka bardzo ważne spotkanie w Fogo Unią Leszno. Kluczowy zawodnik zapytany o ciężar gatunku tego spotkania, odpowiedział bardzo przewrotnie. - Tak dawno już nie jechałem w polskiej lidze, że nie pamiętam jak to było - powiedział z uśmiechem na twarzy Patryk Dudek.
Przerwa w polskiej lidze, dała się nieco we znaki zawodnikom. W najbliższą niedzielę przed kilkoma drużynami bardzo ciężki egzamin. Jedną z nich, jest Falubaz Zielona Góra, który podejmuję Fogo Unię z Leszna. – Nie wiem w jakiej formie są poszczególni zawodnicy. Ostatni miesiąc to głównie liga szwedzka oraz Grand Prix. Wszyscy wiedzą jakie nazwiska w meczu jeżdżą, więc do łatwych z pewnością ten mecz nie będzie należał- powiedział Patryk Dudek.
Duzers zapytany o to, czy po tak długiej przerwie jest przygotowany do powrotu na zielonogórski tor, odpowiedział z znanym sobie stylu, że wszystko będzie wiadomo w niedzielę po meczu. Zawodnicy z „Myszką” na plastronie solidnie przykładają się do niedzielnego spotkania. Zaplanowano dwa dni treningów a Patryk dodał, że jeśli będzie mu mało, to będzie trenował również w sobotę.
Przed lipcową przerwą, zawodnicy Fogo Unii złapali lekką zadyszkę. Czy Falubaz upatruje w tym swojej szansy? – To było przed przerwą. W żużlu wszyscy są teraz na takim samym poziomie. Liczą się detale i trafienie z silnikiem na dane warunki torowe. Tak samo możemy zaskoczyć Unię Leszno, tak samo jak wtedy, kiedy wygraliśmy u siebie z Wrocławiem. Wszystko jest w naszych rękach i motocyklach. Mam nadzieję, że tak uda nam się przygotować do tych zawodów, abyśmy mogli podjąć równą walkę z Unią a najlepiej z nimi wygrać- skomentował Dudek.
Źródło: Falubaz.com
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!