Dominik Kubera wygrał 75. edycję Memoriału Alfreda Smoczyka, a triumf zapewnił sobie w biegu dodatkowym. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin pewnie pokonał niespodziankę zawodów, Nicolaia Klindta. Skład podium uzupełnił reprezentant gospodarzy, Nazar Parnitskyi.
Zawody w Lesznie nie zgromadziły na trybunach tłumów, a swój wkład miała w to wyjątkowo niska temperatura. Momentami nad Stadionem pruszył śnieg. Zawody były natomiast sprawne i płynne, a jedyną nadprogramową przerwę wywołał upadek Mateusza Cierniaka.
Gdy wydawało się, że trzeci bieg pewnie wygra Josh Pickering, ale na początku trzeciego okrążenia motocykla nie opanował Mateusz Cierniak. Jadący za nim Parnitskyi na szczęście zdołał go ominąć, a Cierniak po kilku chwilach wstał z toru o własnych siłach i kontynuował udział w zawodach.
Świetny Nazar Parnitskyi
Parnitskyi natomiast wykorzystał drugą szansę i w powtórce pewnie wygrał. Kilka chwil później Ukrainiec w świetnym stylu pokonał Dominika Kuberę. Parnitskyi do spółki z Glebem Czugunowem pozostawali jedynymi niepokonanymi zawodnikami w kolejnych seriach startów. Recetę na nich rywale znaleźli dopiero w czwartej rundzie startów. Parnitskyi nie nawiązał walki z Kołodziejem i Cookiem. Czugunow natomiast na trasie uporał się z Madsem Hansenem, jednak musiał uznać wyższość Kubery.
Zawody nie należały do najbardziej widowiskowych, ale w kilku wyścigach kibice mogli zobaczyć kilka ciekawych akcji. Po pierwszych wyścigach na torze utworzyło się kilka ścieżek i zawodnicy starali się je wykorzystywać. Ku uciesze miejscowych fanów bardzo efektownie rywala na ostatnim łuku minął Kacper Mania. Na trasie kilka razy popisali się też Cook, Kołodziej Czugunow czy też Kubera.
Bardzo szybki Nicolai Klindt
Po trzeciej lokacie w swoim pierwszym starcie karty na Stadionie im. Alfreda Smoczyka zaczął rozdawać Nicolai Klindt. Duńczyk w czterech kolejnych startach był nieuchwytny dla pozostałych uczestników. Oprócz niego 13 punktów wywalczył również szybki i równy przez całe zawody Kubera. Ten duet stanął do walki o zwycięstwo w biegu dodatkowym.
W nim Kubera nie dał szans rywalowi i po raz drugi z rzędu wygrał Memoriał Alfreda Smoczyka.
Bezbarwny Smektała
Powody do obaw mogą mieć kibice Hunters PSŻ-u Poznań i Orlen Oil Motoru Lublin. W Lesznie zupełnie cieniowali Bartosz Smektała i Mateusz Cierniak. O ile w przypadku tego drugiego słabszą dyspozycję można zrzucić na groźnie wyglądający upadek, o tyle Smektała przez cały zawody był cieniem zawodnika, który Memoriał Alfreda Smoczyka wygrywał w przeszłości dwukrotnie. Pierwsze punkty wywalczył dopiero w ostatnim starcie.
Wyniki:
1. Dominik Kubera (3,2,2,3,3) 13 + 3
2. Nicolai Klindt (1,3,3,3,3) 13 + 2
3. Nazar Parnitskyi (3,3,3,1,2) 12
4. Gleb Czugunow (3,3,3,2,0) 11
5. Janusz Kołodziej (3,1,1,3,1) 9
6. Kacper Woryna (2,1,2,3,1) 9
7. Josh Pickering (1,2,2,2,2) 9
8. Antoni Mencel (0,2,2,1,3) 8
9. Ben Cook (0,3,1,2,2) 8
10. Jaimon Lidsey (1,2,1,0,3) 7
11. Grzegorz Zengota (2,0,3,0,1) 6
12. Kacper Mania (2,1,0,2,0) 5
13. Mads Hansen (2,1,D,1,1) 5
14. Bartosz Smektała (0,0,0,0,2) 2
15. Jakub Miśkowiak (1,0,1,D,0) 2
16. Mateusz Cierniak (W,0,D,1,0) 1
17. Emil Konieczny – NS
18. Marcel Juskowiak – NS
Bieg po biegu:
1. (61,66) Kubera, Woryna, Lidsey, Mencel
2. (61,03) Czugunow, Zengota, Miśkowiak, Cook
3. Parnitskyi, Hansen, Pickering, Cierniak (W)
4. (61,59) Kołodziej, Mania, Klindt, Smektała
5. (61,71) Parnitskyi, Kubera, Mania, Zengota
6. (61,16) Cook, Pickering, Woryna, Smektała
7. (61,38) Czugunow, Mencel, Kołodziej, Cierniak
8. (60,72) Klindt, Lidsey, Hansen, Miśkowiak
9. (62,12) Klindt, Kubera, Cook, Cierniak (D)
10. (61,91) Zengota, Woryna, Kołodziej, Hansen (D)
11. (61,37) Parnitskyi, Mencel, Miśkowiak, Smektała
12. (62,03) Czugunow, Pickering, Lidsey, Mania
13. (62,47) Kubera, Czugunow, Hansen, Smektała
14. (61,91) Woryna, Mania, Cierniak, Miśkowiak (D)
15. (61,63) Klindt, Pickering, Mencel, Zengota
16. (61,47) Kołodziej, Cook, Parnitskyi, Lidsey
17. (61,56) Kubera, Pickering, Kołodziej, Miśkowiak
18. (61,94) Klindt, Parnitskyi, Woryna, Czugunow
19. (63,37) Mencel, Cook, Hansen, Mania
20. (62,00) Lidsey, Smektała, Zengota, Cierniak
Bieg dodatkowy o 1. miejsce (61,85): Kubera, Klindt
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!