Po raz kolejny w meczu o brąz spotkają się drużyny z Częstochowy i Torunia. Przed rokiem zdecydowanie wygrał Włókniarz Częstochowa. Jednak w tym sezonie faworytem dwumeczu o brąz jest For Nature Solutions KS Apator Toruń.
Frajerskie przegrane
Przed rokiem to częstochowianie byli zespołem, który we frajerski sposób odpadł w półfinale. Po remisie w Gorzowie Włókniarz już świętował awans do finału, jednak zawalił sprawę w rewanżu i przegrał 42:48. Szczególnie pamiętny jest bieg 14 z tego meczu, w którym sędzia podjął kontrowersyjne decyzje na korzyść Włókniarza. Lwy nie wykorzystały daru od losu i ostatecznie przegrały.
W tym roku to For Nature Solutions KS Apator Toruń stał się pośmiewiskiem kibiców czarnego sportu. Najpierw, w pierwszym meczu Anioły nie skorzystały z dwóch taśm zawodników Betard Sparty i zawaliły biegi nominowane. Później w meczu rewanżowym nawet nie postawili oporu wrocławianom, którzy kończyli mecz w piątkę i jechali bez Macieja Janowskiego i Taia Woffindena.
To już trzeci raz
Apator i Włókniarz jechały o brązowy medal jeszcze w 2005 roku. Wtedy będący niespodzianką rozgrywek Apator przystępował do play-off z drugiego miejsca, a Włókniarz z czwartego. Lwy pewnie wygrały, ale wynik dwumeczu nie był jednak miarodajny. Pierwsze spotkanie w Częstochowie zostało przełożone z powodu opadów deszczu. Przez to Jason Crump i Andy Smith nie mogli wystąpić w drugim podejściu do spotkania przez zobowiązania w Anglii. Włókniarz nie wypuścił takiej okazji z rąk i zwyciężył 58:32. W rewanżu Apator mógł skorzystać z duetu Anglosasów i wygrał 47:43, co dało brąz Lwom.
Zeszłoroczny dwumecz również padł łupem częstochowian. O ile spotkanie w Toruniu było wyrównane i emocjonujące do samego końca, tak rewanż był meczem do jednej bramki. Apator nie rozpoczął tego meczu tragicznie. Przez większość spotkania utrzymywała się 8-10 punktowa przewaga gospodarzy. Jednak biegi 11-15 to całkowita dominacja Włókniarza. Ostatnie pięć wyścigów częstochowianie wygrali 24:6.
Runda zasadnicza dla Włókniarza
Oba spotkania Lwów i Aniołów z tego sezonu padły łupem podopiecznych Lecha Kędziory. Co ciekawe, oba te spotkania torunianie mogli wygrać. W Częstochowie skończyło się 49:41, ale żużlowcy Apatora potracili mnóstwo pozycji na trasie, a sporą część z nich na ostatnim łuku. Bardziej żenujący był jednak mecz rewanżowy na Motoarenie. Po 10 wyścigach Anioły prowadziły 36:24, aby ostatecznie przegrać 44:46.
Teraz oba zespoły są w zupełnie innej dyspozycji niż w maju i czerwcu. Częstochowianie są zupełnie pogubieni, na co dowodem jest słaba postawa w dwumeczu z osłabioną Stalą Gorzów, a także lanie od Platinum Motoru w półfinale. Torunianie wciąż nie wygrywają, ale od kiedy za sterami Apatora stoi Jan Ząbik wydają się oni trochę pewniejszą drużyną. Kto tym razem okaże się lepszy i sięgnie po brązowe medale DMP? Pierwszy mecz na toruńskiej Motoarenie już jutro o 16:30. Nasza redakcja przeprowadzi relację live z tego spotkania. Kliknij TUTAJ, aby zobaczyć układ par.
Awizowane składy
For Nature Solutions Apator Toruń
9. Patryk Dudek
10. Wiktor Lampart
11. Robert Lambert
12. Paweł Przedpełski
13. Emil Sajfutdinow
14. Oskar Rumiński
15. Mateusz Affelt
16.
Tauron Włókniarz Częstochowa
1. Leon Madsen
2. Jakub Miśkowiak
3. Kacper Woryna
4. Maksym Drabik
5. Mikkel Michelsen
6. Kajetan Kupiec
7. Kacper Halkiewicz
8.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!