W tym roku Grupa Discovery po raz pierwszy podjęła się organizacji i promocji cyklu FIM Speedway Grand Prix. Dotychczas odbyło się 9 rund w 7 różnych państwach. W sobotę 1 października przyjdzie jednak czas na tę ostatnią, w Toruniu.
Co już wiemy?
Mistrza Świata już znamy. Został nim Reprezentant Polski – Bartosz Zmarzlik, który wygrywając dwie ostatnie rundy wysunął się na bezsprzeczne prowadzenie. Wicemistrzem prawdopodobnie zostanie Leon Madsen, któremu do zdobycia tego tytułu brakuje zaledwie 4 punktów. Tylko katastrofa mogłaby odebrać Duńczykowi srebrny krążek tegorocznych Mistrzostw Świata.
Walka o trzecie miejsce
Dużo ciekawiej wygląda jednak walka o najniższe miejsce na podium. Teoretycznie kandydować mogą do niego mogą bowiem żużlowcy znajdujący się aktualnie na miejscach 3-8, czyli Patryk Dudek, Robert Lambert, Dan Bewley, Fredrik Lindgren, Maciej Janowski oraz Tai Woffinden.
Aktualnie to Patryk Dudek jest tym, który z wynikiem 100 punktów zajmuje trzecie miejsce. Polak na co dzień jest zawodnikiem miejscowego Apatora i w tym sezonie zdążył już odjechać kilka ładnych okrążeń na toruńskim owalu, na którym osiągnął w tym roku średnią 2,082 pkt. na bieg. Pytanie tylko czy znajomość toruńskiego toru będzie jego przewagą, a może zgubą?
Czwarte miejsce i 97 punktów należą z kolei do Roberta Lamberta. Brytyjczyk notuje naprawdę fantastyczny sezon. Pierwsze podium Grand Prix, czwarte miejsce w lidze z zespołem z Torunia, a do tego może pochwalić się 9. średnią w lidze. Jego domowa średnia wynosi 2,328. Na domowym torze jest zabójczo skuteczny i rzadko się myli.
Grupa pościgowa
Piąty w kolejce ustawił się Dan Bewley. Przypomnijmy, że młodego Brytyjczyka mogliśmy w ogóle nie oglądać w tegorocznym cyklu Grand Prix, co byłoby ogromną stratą. Bewley zgromadził dotychczas 93 punkty i – jako jedyny poza Zmarzlikiem – wygrał w tym sezonie więcej niż jedną rundę. Utrzymanie w cyklu dzięki znalezieniu się w TOP6 i tak będzie dla Dana ogromnym sukcesem, jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia i zawodnik Sparty Wrocław z pewnością spróbuję stanąć na podium razem ze Zmarzlikiem i Madsenem.
Fredrik Lindgren zdobył dotychczas 92 punkty. Szwed miał bardzo trudny sezon, jednak jego końcówka może napawać kibiców nadzieją. Wydaje się, że wraca stary, dobry „Fast Freddie”. Jednak czy Lindgren będzie na tyle szybki w Toruniu, aby wyprzedzić swoich rywali? W sezonie 2022 pojawił się na Motoarenie dwukrotnie. Podczas rundy zasadniczej zdobył na toruńskim owalu 9 punktów, natomiast w meczu o trzecie miejsce jedynie 5.
Ścisk w klasyfikacji
Z takim samym wynikiem na miejscu 7. melduje się Maciej Janowski. Polak dwukrotnie w tym sezonie stawał na podium, jednak ani razu na jego najwyższym stopniu. Pod koniec rundy zasadniczej miał szansę jechać w meczu ligowym na toruńskim torze, jednak zdobył tam jedynie 9 punktów. Przypomnijmy, że „Magic” nie ma jeszcze na koncie medalu IMŚ.
Ostatni w kolejce po brąz, mając tak naprawdę jedynie matematyczne szanse jest Tai Woffinden. Brytyjczyk tylko cudem mógłby zgarnąć brązowy krążek, jednak jakieś szanse nadal ma. Za Woffindenem naprawdę ciężki sezon pełen poszukiwań. Zawodnik pokroju „Tajskiego” będzie jednak walczył do końca i z pewnością nie podda się bez walki. Dużym sukcesem dla niego będzie również wejście do czołowej szóstki, aby bez problemu utrzymać się w cyklu.
Miejscowi zawodnicy
Poza Dudkiem i Lambertem w Grand Prix jeżdżą oczywiście dwaj pozostali seniorzy Apatora Toruń – Paweł Przedpełski i Jack Holder. Obu można traktować tak naprawdę jak wychowanków toruńskiego klubu. Obydwaj znają ten tor jak własną kieszeń. Ich tegoroczna przygoda z cyklem nie należy do tych udanych, lecz z pewnością pomogła im zdobyć doświadczenie na przyszłość. Mowa tu zwłaszcza o Holderze, który awans do SGP 2023 wywalczył w turnieju Challenge. Toruńscy kibice na pewno z chęcią zobaczyliby podczas toruńskiej rundy toruńskie podium, które mógłby uzupełnić jeden z nich.
Dzika karta
Jako że torunianie nie mieli żadnego swojego krajowego seniora, którego mogliby obdarować dziką kartą, wybór padł na Kacpra Worynę. Zawodnik Włókniarza Częstochowa notuje fenomenalny sezon. Jechał już z dziką kartą podczas łódzkiej rundy turnieju SEC, gdzie pokazał się z naprawdę dobrej strony. Kibice częstochowskich „Lwów” oraz reprezentacji Polski z pewnością będą patrzeć w kierunku rybniczanina, który w przyszłości ma szansę zagościć na stałe w Grand Prix.
Choć znamy już Mistrza Świata, toruńska runda SGP zapowiada się naprawdę obiecująco. W końcu nie codziennie zdobywa się brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata, a właśnie o niego głównie będą bić się najlepsi żużlowcy na świecie.
To wszystko już w sobotę 1 października w Toruniu. Pierwszy bieg wystartuje o godzinie 19:00, a portal speedwaynews.pl przeprowadzi dla państwa relację LIVE z tego wydarzenia. Listę startową zawodów poznamy po zakończeniu zaplanowanego na godzinę 13:00 treningu.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!