Derby zazwyczaj elektryzują kibiców nieco bardziej, niż inne mecze ligowe. To nieformalna walka o dominację w regionie. W weekend odbyły się Derby Pomorza. Get Well Toruń zwyciężył MRGARDEN GKM Grudziądz. O tym, czym są derby, opowiadali Robert Kempiński i Jacek Frątczak.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Get Well Toruń 51:39. Derby zawsze wywołują w kibicach dodatkowy wyrzut emocji. Jak to wygląda w sztabach szkoleniowych?
– Na pewno przygotowujemy się bardzo dobrze, jak do każdego innego meczu. Ja mówię zawsze, że debry podjudzają. Ogólnie zawodnicy zawsze chcą robić punkty wszędzie, nie tylko na derbach a gdzieś indziej nie. Wiadomo, jest to zawsze adrenalina, że się jedzie na te derby. Jak jeździłem też ciśnienie rosło człowiekowi inaczej – powiedział Kempiński.
– Ja mogę powiedzieć, że jestem ostatnio za bardzo zestresowany i muszę wyluzować. Ale już puszcza. Jeśli chodzi o derby, to proszę mnie źle nie oceniać, ale ja mam trochę inne skojarzenia z derbami lubuskimi. Trochę inaczej to odbieram, to jest chyba naturalne. Ja wiedziałem, że to będzie niesamowicie trudne spotkanie. Jeśli chodzi o mnie, to ja tak trochę z dystansem. Bardziej się skupiam na każdym kolejnym meczu i myślę, że bardziej będę przeżywał emocjonalnie to co nas czeka w najbliższym meczu. Do derbów podchodzę bardziej na chłodno – skomentował Frątczak.
Źródło: informacja własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!