W środowy wieczór na torze w Rybniku odbył się pierwszy testmecz reprezentacji Polski. Podopieczni Rafała Dobruckiego wykonali pracę wzorowo, czego efektem jest zdecydowana wygrana nad mistrzami świata.
Już po pierwszych biegach było widać, że biało-czerwoni są zdecydowanie lepiej spasowani z rybnickim owalem. Trzy pierwsze biegi zakończyły się zdecydowanym podwójnym zwycięstwem Polaków, a fatalną passę „Kangurów” przerwał dopiero Jack Holder, który po świetnym starcie musiał najpierw uznać wyższość Bartosza Zmarzlika, a potem do samego końca naciskał na niego Janusz Kołodziej. Bieg później kibice, którzy zdecydowali się obejrzeć spotkanie byli świadkami pierwszego biegowego zwycięstwa Australijczyków. Wówczas Jason Doyle i Rohan Tungate zdołali zwyciężyć z parą Dudek-Janowski w stosunku 4:2.
Odpowiedź ekipy prowadzonej przez Rafała Dobruckiego była natychmiastowa i ze zdecydowanie większą siłą. Systematycznie powiększali przewagę, aż do biegu dziesiątego, kiedy to na pierwszy manewr taktyczny zdecydował się Mark Lemon. Mistrz Świata z 2017 roku zmienił Rohana Tungate’a i chociaż przez moment na twarzach przyjezdnych pojawił się uśmiech. Mógł on być jeszcze większy po kolejnym biegu, gdyby nie Janusz Kołodziej. Aktualnie najskuteczniejszy zawodnik w PGE Ekstralidze popisał się kapitalnymi wyprzedzeniami i najefektowniejszą jazdą. Właśnie też ten jedenasty bieg był przysłowiową „kropką nad i”, bo tylko kataklizm mógł zabrać wygraną Polakom.
Ostatecznie po stronie gospodarzy zapisaliśmy jedynie trzy zera, a aż siedem biegów zdołali zwyciężyć podwójnie. Kompletni wśród Polaków okazali się być Dominik Kubera i Bartosz Zmarzlik, którzy imponowali zarówno refleksem, jak i szybkością na trasie. Walkę ze strony Mistrzów Świata nawiązywali jedynie Jason Doyle i Jack Holder. Jest to kolejny sukces przedstawicieli naszego kraju na arenie międzynarodowej. Niedawno mogli się cieszyć z obrony tytułu Drużynowego Mistrza Europy. Ponadto to kapitalny prognostyk przed Drużynowym Pucharem Świata, który odbędzie się już pod koniec lipca we Wrocławiu.
Polska: 60
9. Dominik Kubera (3,3,3,2*,2*) 13+2
10. Jarosław Hampel (2*,1,1,1,1*) 6+2
11. Janusz Kołodziej (3,1,2*,3,3) 12+1
12. Bartosz Zmarzlik (2*,3,3,3,3) 14+1
13. Patryk Dudek (2*,2,1,0,2) 7+1
14. Maciej Janowski (3,0,3,0,2*) 8+1
Australia: 30
1. Jack Holder (1,2,0,2*,2,0) 7+1
2. Jaimon Lidsey (0,0,2,0,0) 2
3. Jason Doyle (1,3,2,3,1*,1) 11+1
4. Rohan Tungate (0,1,0,-,0) 1
5. Max Fricke (D,2,1,1,1) 5
6. Brady Kurtz (1,0,0,-,3) 4
Bieg po biegu:
1. (66.57) Kubera, Hampel, Holder, Lidsey 5:1 (5:1)
2. (65.79) Kołodziej, Zmarzlik, Doyle, Tungate 5:1 (10:2)
3. (66.29) Janowski, Dudek, Kurtz, Fricke (D) 5:1 (15:3)
4. (65.61) Zmarzlik, Holder, Kołodziej, Lidsey 4:2 (19:5)
5. (66.52) Doyle, Dudek, Tungate, Janowski 2:4 (21:9)
6. (66.69) Kubera, Fricke, Hampel, Kurtz 4:2 (25:11)
7. (66.07) Janowski, Lidsey, Dudek, Holder 4:2 (29:13)
8. (66.04) Kubera, Doyle, Hampel, Tungate 4:2 (33:15)
9. (67.21) Zmarzlik, Kołodziej, Fricke, Kurtz 5:1 (38:16)
10. (66.96) Doyle, Holder, Hampel, Dudek 1:5 (39:21)
11. (66.52) Kołodziej, Holder, Doyle, Janowski 3:3 (42:24)
12. (65.36) Zmarzlik, Kubera, Fricke, Lidsey 5:1 (47:25)
13. (67.53) Kurtz, Dudek, Hampel, Tungate 3:3 (50:28)
14. (65.99) Kołodziej, Janowski, Fricke, Lidsey 5:1 (55:29)
15. Zmarzlik, Kubera, Doyle, Holder 5:1 (60:30)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!