Bartłomiej Kowalski, podobnie jak cała Betard Sparta Wrocław ma za sobą trudny mecz. Piątkowe starcie z NovyHotel Falubazem Zielona Góra ukazało słabości wicemistrzów Polski.
Bartłomiej Kowalski już na „dzień dobry” zanotował upadek. Podczas ataku zahaczył o tyle koło Rasmusa Jensena i zapoznał się z nawierzchnią. Nie ma jednak pretensji do rywala. Jak uważa, sam popełnił błąd. – Kogo mogę obwinić to raczej tylko siebie. Przewidziałem inny ruch Rasmusa Jensena. Chciałem wejść pod niego, ale on zaczął przycinać do kredy i po prostu trafiłem na jego tylne koło. Będę dokładnie to jeszcze oglądał w powtórkach – stwierdził.
—> NAJWIĘKSZA DAWKA ŻUŻLA – Sprawdź już teraz! <—
Debiut w roli U24
Mecz z zespołem z Zielonej Góry to była także dla niego szansa, żeby zadebiutować w roli zawodnika U24. Jak uważa, zadowolony może być tylko z drugiej części spotkania. Początek to była „nerwówka”. – Mecz był bardzo „na styku”. Troszkę mi zajęło, żeby wyczyścić głowę po tym co się stało w moim pierwszym biegu. Później to już się jakoś kleiło, ale mam trochę do poprawy w mojej jeździe i sprzęcie. Tylko końcówkę uważam za udaną. Pozbieraliśmy się z teamem i mogę zaliczyć go do udanych. Chociaż tak jak powiedziałem wcześniej, jest wiele rzeczy jeszcze do poprawy – stwierdził Bartłomiej Kowalski.
Miał jednak w tym meczu zwyczajnie pecha. Kilka biegów z jego udziałem zostało przerwane, gdy wiózł lepsze zdobycze punktowe, niż później zdobył w powtórce. To sprawiło, że w teamie, jak i u samego zawodnika wkradł się niepokój. Najbardziej jednak żałuje tego, co wydarzyło się w biegu nominowanym z jego udziałem. – Trzy razy miałem taki bieg, który dosyć pewnie prowadziłem, ale został on przerwany. Między innymi ten czternasty był taki. Najbardziej mi go szkoda bo jechałem wtedy pierwszy, a w powtórce nie było już tak dobrze – spuentował.
Najbliższe spotkanie Betard Sparta Wrocław odjedzie w Częstochowie. Bartłomiej Kowalski w przeszłości reprezentował już barwy „Lwów” i to właśnie stamtąd powędrował do zespołu prowadzonego obecnie przez Dariusza Śledzia. Początek tego starcia o godzinie 16:30 w niedzielę, 21 kwietnia, a relację LIVE przeprowadzi portal speedwaynews.pl.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!