Betard Sparta Wrocław świętowała wczoraj drugie zwycięstwo w sezonie 2024. Trener Dariusz Śledź skomentował postawę swojej drużyny oraz opowiedział o nastrojach, jakie panują u wicemistrzów Polski.
Betard Sparta Wrocław odniosła drugie w tym sezonie zwycięstwo. Wicemistrzowie Polski w związku z przełożeniem spotkania w Częstochowie, dwa premierowe pojedynki rozegrali na własnym torze. Dwukrotnie jednak mierzyli się oni z drużynami, które raczej stawiane są w roli kandydatów do walki o utrzymanie. Dwa tygodnie temu Spartanie pokonali Falubaz Zielona Góra, a wczoraj uporail się z zamykającym tabelę GKM-em Grudziądz.
GKM długo się bronił
Wrocławianie zwyciężyli 53:37, jednak spotkanie było dla nich trudniejsze, niż mógłby na to wskazywać wynik. W pierwszej części zawodów rezultat utrzymywał się w okolicach remisu. Dopiero później gospodarze znaleźli odpowiednie ustawienia i zaczęli stopniowo budować swoją przewagę.
– Wiedzieliśmy, że wcale nie będzie łatwo i przebieg spotkania to potwierdził. Goście długo trzymali się, że tak powiem w zasięgu kąsania. Chociaż końcowy wynik może na to nie wskazywać. To spotkanie było bardzo, bardzo zacięte niemalże do samego końca. To, że zaczęliśmy jechać dopiero w drugiej połowie meczu jest zaskakujące, bo mieliśmy trójki pojedyncze, natomiast brakowało nam dobrego wyniku drużynowego. Rzeczywiście końcówka już należała do nas i cieszymy się, że jesteśmy coraz mocniejsi – powiedział po meczu trener Sparty Dariusz Śledź.
Wrocławska drużyna powoli się rozkręca
Inauguracyjne starcie Sparty z Falubazem miało swoją bardzo ciekawą historię. Wicemistrzowie Polski, którzy byli zdecydowanym faworytem tego meczu, zwyciężyli zaledwie 47:41. Wynik wczorajszego spotkania z GKM-em Grudziądz wygląda już zdecydowanie lepiej. Jakie nastroje panują we Wrocławiu po drugim zwycięstwie?
– Myślę, że jest więcej optymizmu. Możliwe, że mamy już więcej odpowiedzi niż pytań. Pamiętajmy jednak, że jest to dopiero nasze dopiero drugie spotkanie. Odwołano nam mecz w Częstochowie bo warunki pogodowe nie pozwoliły na to żeby go odjechać. Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że dalej będziemy się rozkręcać – skomentował trener Śledź.
Wspomniany zaległy mecz w Częstochowie rozegrany zostanie już w najbliższy wtorek. Dla Betard Sparty Wrocław będzie to pierwszy mecz wyjazdowy w tym sezonie, dla częstochowian natomiast – pierwszy domowy. Start pojedynku zaplanowano na godzinę 20:30.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!