Aż blisko dwie godziny musieli oczekiwać kibice na rozpoczęcie spotkania w Kumli. Ostatecznie Indianerna nieznacznie pokonała Dackarnę Målilla 47:43.
Spotkanie trzymające w napięciu do samego końca
Zarówno Dackarna jak i Indianerna miały w swoich szeregach po dwóch zawodników, którzy ciągnęli wynik swoich zespołów. Gospodarze mogli liczyć na parę Australijczyków – Chrisa Holdera oraz Maxa Fricke. Po stronie gości opór stawiali Brady Kurtz i Rasmus Jensen. Gościom dodatkowo nie ułatwiał też fakt, że musieli sobie radzić bez Macieja Janowskiego. Polak zaliczył bowiem groźny upadek podczas drugiej rundy IMP, która miała miejsce w Krośnie.
Od początku żaden z zespołów nie wyróżniał się niczym specjalnym. Pierwsze sześć wyścigów kończyły się biegowymi remisami. Przełom nastąpił dopiero w biegu siódmym, gdy para Iversen – Bellego wygrywając 4-2 wyprowadziła Indianernę na dwupunktowe prowadzenie. Po dziesięciu wyścigach przewaga gospodarzy urosła z kolei już do czterech punktów. Pierwsze drużynowe zwycięstwo zespół gości odniósł dopiero w dwunastej odsłonie dnia za sprawą Rasmusa Jensena i Jacoba Thorssella. Wygrana 4-2 pozwoliła ponownie zbliżyć się Dackarnie do gospodarzy na różnicę dwóch punktów. Odpowiedź jednak była natychmiastowa. Szybkie 4-2 Indianerny w wyścigu trzynastym i przed biegami nominowanymi na tablicy wyników widniało po raz kolejny czteropunktowe prowadzenie gospodarzy 41:37.
Cel dla gości na ostatnie dwa biegi był zatem prosty – wygrać minimum 4-2 oraz 5-1 i wyjechać z Kumli z pełną pulą. W pierwszym spotkaniu między tymi zespołami Målilla okazała się lepsza wygrywając 49:41. Niestety, ale pierwszy wyścig nominowany zakończył się wygraną Kumli ponownie rezultatem 4-2 i już wtedy było wiadome, że przy stanie 45:39 goście mogą powalczyć już tylko o bonus. Ostatecznie gospodarze wygrali 47:43 i bonus wpadł na konto gości, ale zdecydowanie zawodnicy Dackarny liczyli na coś więcej.
Jeszcze nie wszystko stracone
Przed Dackarną Målilla jeszcze zaległe domowe spotkanie z Piraterną Motala. To spotkanie ostatecznie zadecyduje o tym kto zajmie szóste miejsce i wystąpi w ćwierćfinale fazy play-off. „Piraci”, którzy z dorobkiem 9 oczek zajmują obecnie szóste miejsce, przyjadą bronić dwupunktowej zaliczki z pierwszego spotkania. Dackarna znajduje się o tyle w lepszej sytuacji, jeśli można tak powiedzieć, że mecz o wszystko odbędzie się na ich terenie. Obecnie z dorobkiem 8 punktów zajmują przedostatnie miejsce w tabeli i tracą jedno oczko do Motali, która do odjechania ma jeszcze dwa spotkania. Jeśli wygrają – najlepiej za trzy – muszą liczyć na to, że Piraterna nie wygra już żadnego z dwóch spotkań. Jeśli jednak Motala zatriumfuje choćby raz, bądź dwukrotnie zremisuje (w grę wchodzą również punkty bonusowe) to wtedy podopieczni Mikaela Teurnberga pożegnają się z sezonem.
WYNIKI
Indianerna Kumla: 47
1. Niels-Kristian Iversen (0,3,2,1,1) 7
2. David Bellego (3,3,1,0,0) 7
3. Chris Holder (3,3,3,2,3) 14
4. Norbert Kościuch (0,0,1,1*) 2+1
5. Max Fricke (3,3,2,3,2) 13
6. Gustav Grahn (3,W,0) 3
7. Jonathan Grahn (0,0,1*) 1+1
Dackarna Målilla: 43
1. Rasmus Jensen (2,2,2,2,3,2) 13
2. Jacob Thorssell (1*,1*,1*,0,1,1) 5+3
3. Frederik Jakobsen (1*,2,0,3,0,0) 6+1
4. Maciej Janowski (-,-,-,-) ZZ
5. Brady Kurtz (2,2,2,3,2,3) 14
6. Filip Hjelmland (1*,1*,0) 2+2
7. Ludvig Lindgren (2,1,0) 3
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!