Do sezonu 2023 w 2. Lidze najprawdopodobniej przystąpi siedem ekip. Zdaniem jednego z byłych trenerów, rozgrywki te mogą podzielić się na dwie grupy.
W ostatnich sezonach możemy zauważyć jak duży progres poczyniła 2. Liga Żużlowa. W rozgrywkach startuje co raz więcej zawodników z doświadczeniem ekstraligowym czy też pierwszoligowym. Podobnego zdania jest były szkoleniowiec Apatora Toruń – Jacek Gajewski. Choć według niego liga ta zyskała na jakości to mimo wszystko w przyszłym sezonie może podzielić się na dwie grupy. Ta pierwsza powalczy o awans, zaś druga skupi się na spotkaniach domowych.
– W drugiej lidze z roku na rok mamy coraz więcej zawodników z doświadczeniem pierwszoligowym i ekstraligowym. Rozgrywki zyskały na jakości. Uważam, że to będzie również widać w tym roku, aczkolwiek cała liga nie będzie wyrównana, bo takie zespoły jak Unia Tarnów, Lokomotiv Daugavpils czy Kolejarz Rawicz z pewnością będą nieco odstawać – uważa były trener w rozmowie z PolskiZuzel.pl.
Kogo zatem Jacek Gajewski widzi w roli faworytów do zwycięstwa w 2. Lidze? Według byłego sternika Apatora najwyższej stoją akcje Stali Rzeszów. Rzeszowianie tym razem postarali się o bardzo solidne zestawienie i na papierze ich skład prezentuje się obiecująco. W rywalizację o awans włączą się także Start Gniezno, który walczy o szybki powrót na zaplecze Ekstraligi i dwukrotny finalista Kolejarz Opole.
– Uważam, że największy skok jakościowy zaliczyła Stal Rzeszów. Moim zdaniem to oni będą głównym faworytem. Takie nazwiska jak Thorssell, Kildemand, Jeppesen czy Nowak na papierze robią duże wrażenie. Trzeba docenić rzeszowian, że zdołali ich przekonać do jazdy w swoim klubie. Dobrze wygląda również Start Gniezno, ale nie wiem, czy to wystarczy na awans, a takie są pewnie założenia po spadku z pierwszej ligi – kończy Jacek Gajewski.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!