Cellfast Wilki Krosno zwyciężyły na ciężkim terenie w Poznaniu. Goście do ostatniego biegu musieli walczyć o wygraną, ale finalnie pokonali PSŻ 46:44 i zainkasowali trzy duże punkty do tabeli ligowej. Po spotkaniu głos zabrał kapitan Wilków, Václav Milík zdobywca 8 punktów z bonusem, który opowiedział o meczu z jego perspektywy. Czech zapowiedział także jakie cele na nadchodzące Speedway Of Nations ma jego reprezentacja.
Antoni Lehmann (speedwaynews.pl): Wracasz do Poznania po kilku latach, jak wspominasz ten tor?
Václav Milík (Cellfast Wilki Krosno): – Gdy jeździłem tu z Wrocławiem to były moje najlepsze czasy. Fajnie tu wrócić, tylko tor się trochę zmienił, bo jest bardziej twardo. Była dobra walka na torze, ale jednak mogło być ciut lepiej.
Spodziewałeś się takiego toru jaki dzisiaj zastaliście?
– Ja przed meczem byłem przekonany, że będzie przyczepnie. Pierwszy raz tutaj jeździłem na takim twardym torze. Pamiętam jak jeździłem tu we Wrocławiu to się trudno skręcało, a dzisiaj było przyjemnie pod tym względem.
Przyjechaliście dzisiaj na ciężki teren do Poznania, a jednak odnaleźliście się tu świetnie od samego początku.
– Wiemy, że tutaj nie jest łatwo, bo Poznań na domowym torze jest bardzo mocny. Trafiliśmy z ustawieniami i nie psuliśmy startów, jak w poprzednich meczach. Nie jeździmy pierwszy raz, żeby nie wiedzieć jakie ustawienia założyć przed meczem. Przed spotkaniem dużo rozmawialiśmy z zespołem. Ja coś przekazałem, Jonas [Seifert-Salk] też powiedział coś od siebie, bo przecież tu jeździł, to samo Norbert Krakowiak.
W jednym biegu nie zdobyłeś żadnego punktu. Nie trafiłeś z ustawieniami z biegu 15?
– Dostałem pierwsze pole, które było zdecydowanie najgorsze i zwyczajnie musiałem coś wymyśleć, żeby było lepiej. Dałem za nisko i to nie wyszło, ale dobrze, że Kenneth [Bjerre] wygrał i mamy trzy punkty.
Niedługo play-off, czyli najważniejsza część sezonu żużlowego. Jak nastawienia przed tą fazą?
– Zawsze gdy play-off się zaczynają to jest nowy sezon. Może akurat trafimy na Poznań, więc dobry trening, ale bardzo cieszy mnie to, że wygraliśmy. Kibice nas mocno wspierają. Teraz były ciężkie chwilę, ale oni niezmiennie nam pomagają, także ta wygrana jest dla nich. Teraz będzie większy luz w teamie, bo ostatnio nam nie szło i już każdy był spięty, żeby poprawić te wyniki.
Jak nastawienie przed Speedway Of Nations i jakie wspomnienia masz z tym torem w Manchesterze?
– Chcemy awansować do finału. Jak patrzę na rywali to są dwaj faworyci i później są reprezentację, które prawdopodobnie będą walczyć o te trzecie miejsce. Będziemy tego chcieli, byliśmy na Speedway Of Nations w Vojens z Janem Kvěchem. Pojechaliśmy wtedy dobry turniej. Teraz w Anglii ja byłem na początku sezonu to coś wiem. Nie zdobyłem dużo punktów, ale wiem jak się tam teraz jeździ i jak to wygląda. Janek tam teraz też jeździ, świetnie sobie radzi. Mam nadzieję, że awansujemy do finału, bo no to jest nasz cel.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!