Stało się. Aforti Start Gniezno żegna się z eWinner 1. Ligą Żużlową. Gnieźnian czeka jeszcze pożegnanie z pierwszoligowym podwórkiem. Rywalem czerwono-czarnych będzie ekipa Stelmet Falubazu Zielona Góra.
Pierwszy raz od piętnastu lat
Kjastas Puodżuks, Kai Laukkanen, Simon Stead i Oliver Allen – co łączy te cztery nazwiska? Spadek z Startem Gniezno do 2. Ligi Żużlowej w sezonie 2007. Jest to ostatni raz, kiedy to gnieźnianie zameldowali się w najniższej klasie rozgrywkowej po spadku. Ostatnia formalna obecność miała miejsce po reaktywacji klubu. Był to wówczas sezon 2017. Zatem Gniezno ponownie będzie gościć drużyny z 2. Ligi Żużlowej na domowym obiekcie.
Powiedzmy sobie szczerze, że sytuacja dwóch lat zmierzała ku gorszemu. Start przestał być klubem, który liczył się w walce o fazę play-off. Ubiegłoroczny sezon był pierwszym od czasu reaktywacji, kiedy to gnieźnianie kończyli rozgrywki po fazie zasadniczej. Sytuacja powtarza się już rok później, ale tym razem jest o wiele gorzej.
Przed rokiem Startu uratowany został przez fatalną postawę Unii Tarnów. Teraz wszystko jest w rękach, a dokładniej w silnikach, czerwono-czarnych. Wiele roszad, sporo kontrowersji, a nastroje wśród kibiców nie są najlepsze.
Tor domowy niczym wyjazdowy
Pod koniec zeszłego roku postanowiono dosypać nawierzchni oraz podjąć się stworzenia odwodnienia linowego. Tor stracił na rozmiarze (obecnie 344,5 metra) i miał być zdecydowanym atutem dla miejscowego zespołu. Jesteśmy przed ostatnim meczem sezonu i można jasno stwierdzić, że była to niezła bujda. Start pokonał u siebie jedynie drużyny Trans MF Landshut Devils i ROW-u Rybnik. Nie jest to zbyt optymistyczny wynik. Tym bardziej, że na tyle spotkań, przypadł pogrom. Autorem takiego zwycięstwa byli zawodnicy Cellfast Wilków Krosno.
Zawodzą również sami zawodnicy. Ernest Koza nasuwa się jako pierwszy, ale spore uwagi można również wystosować do rzekomego lidera – Michaela Jepsena Jensena. Wychowanek Unii Tarnów jedzie przeciętnie, co nie będzie jakimś odkryciem. Jest to fatalny sezon, ale pewne przebłyski mówiły, że Start może mieć pożytek z Ernesta. Rzeczywistość okazała się brutalna. Więcej można spodziewać się po Szymonie Szlauderbachu, choć wychowanek Unii Leszno jest świeżo po urazie. Oskar Fajfer natomiast musi udźwignąć presję wyniku. Ostatnie występy bywały przeciętne, przez co można było odczuć wrażenie, że Oskar jest pogubiony. Bardzo możliwe, że po czwartkowych treningach, Zbigniew Suchecki otrzyma szansę występu.
Michael Jepsen Jensen wywalczył sobie powrót do składu. Można mieć Duńczykowi za złe początek sezonu, ale w grze o utrzymanie liczy się każdy sprzęt. Jeżeli Jepsen Jensen chce pokazać, że stać go na wytrzymywanie presji to musi wspomóc Fajfera. Co do Antonio Lindbäck zameldował się on pod numerem trzynastym, co nie jest zaskoczeniem. Szwed jest jednym z nielicznych zawodników, którzy dobrze czują się na torze przy W25. Wraz z juniorami może zaważyć o końcowym rezultacie spotkania.
Falubaz jedzie o lidera
Stelmet Falubaz Zielona Góra pożegnał trenera Piotra Żyto, co pozwoliło zespołowi na drugie życie. Widać po osiągnięciach, że Falubaz nie myśli o byciu statystom i ma zamiar powalczyć do końca o zwycięstwo w fazie zasadniczej. Zielonogórzanie tracą do Polonii trzy punkty, które mogą łatwo zyskać. Wystarczy jedynie zwycięstwo 46:44 z Aforti Startem Gniezno. Trzeba wówczas liczyć na to, że Trans MF Landshut Devils pokonają bydgoszczan.
Max Fricke, Krzysztof Buczkowski czy Rohan Tungate to zdecydowani liderzy. Tego ostatniego łączy startowanie z czerwono-czarnym kelwarem w sezonie 2014. Jednakże Australijczyk nie dostał zbyt wielu szans na pokazanie swoich umiejętności. Fricke przerasta pierwszoligowe rozgrywki, co pokazuje pierwsza średnia w eWinner 1. Lidze Żużlowej. Krzysztof Buczkowski ma za sobą starty przy W25 w barwach Polonii Bydgoszcz czy GKM-u Grudziądz. Zielonogórzanie mają swobodę. Wszystko z uwagi na to, że mają oni pewny awans do fazy play-off.
Gospodarze jadą o honor. Goście będą testować, ale z pewnością nie oddadzą punktów za darmo. Spotkanie zostało zaplanowane na niedzielę (24 lipca) o godz. 14. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE z tego spotkania.
Awizowane składy:
Aforti Start Gniezno:
9. Michael Jepsen Jensen
10. Szymon Szlauderbach
11. Ernest Koza
12. Oskar Fajfer
13. Antonio Lindbäck
14. Marcel Studziński
15. Mikołaj Czapla
16.
Stelmet Falubaz Zielona Góra:
1. Krzysztof Buczkowski
2. Jan Kvěch
3. Rohan Tungate
4. Piotr Protasiewicz
5. Max Fricke
6. Maksym Borowiak
7. Fabian Ragus
8.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!