Bartosz Curzytek wraca do Texom Stali Rzeszów. 19-letni żużlowiec zasilił tegoroczną kadrę macierzystego zespołu.
To w barwach Texom Stali Rzeszów, podobnie jak brat, Bartosz Curzytek zdawał licencję żużlową. Rok po jej zdaniu, podpisywał umowę z Betard Spartą Wrocław. Pozostawało mu jednak ściganie się w DMPJ czy innych turniejach młodzieżowych. Młodszy z braci zdecydował się na opuszczenie Wrocławia w 2021 roku. Wówczas przeniósł się do Krosna, gdzie zadebiutował w ligowych potyczkach. Sezon zakończył ze średnią na poziomie 0,675.
Curzytek dołącza do mocnej kadry
2. Liga Żużlowa pozwala na nieco większą dowolność w wyborze młodzieżowców. Obcokrajowiec może występować pod takowym numerem, ale miejsce jest włącznie dla jednego. Drugie musi wówczas zając zawodnik z polską licencją. Rzeszowianie posiadają tłok na pozycji zagranicznego juniora. Mateusz Majcher i Konrad Mikłoś będą walczyć o miejsce w podstawowym składzie, a swoje trzy grosze też chce dorzucić Nikodem Chorzępa. Transfer Bartosza Curzytka wydaje się rzeczą naturalną. Szczególnie, że rzeszowianie muszą wystawić zespół do jazdy w DMPJ.
Ciężki sezon
Bartosz Curzytek miniony sezon spędził w Rawiczu. Tam wystąpił w dwóch spotkaniach, spędzając główną ilość czasu na zawodach DMPJ i Nice Cup. Sezon zakończył ze średnią 0,714. Młodzieżowiec, z pewnością, będzie chciał poprawić ten wynik. Dodatkowo przyjdzie mu rywalizować o miejsce z Mikłosiem oraz Majcherem, czyli wychowankami rzeszowskiego klubu. Można liczyć zatem na gorącą rywalizacje o miejsce w składzie.
Starszy brat – Michał również zmienił otoczenie. Medalista DMP ze Betard Spartą Wrocław przeniósł się na zasadzie wypożyczenia do Stelmet Falubazu Zielona Góra. Bracia posiadali tzw. umowy warszawskie z wrocławskim zespołem. Z miejsca było wiadomo, że Sparta nie łączyła przyszłości z Curzytkami. Po sezonie 2019, byli oni bohaterami dosyć głośnego transferu, gdzie kilka klubów walczyło o ich podpisanie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!