Wspaniałe wieści napłynęły z rzeszowskiego szpitala. Trzy tygodnie po koszmarnym wypadku Tai Woffinden opuścił szpital!
Tai Woffinden uległ fatalnej kontuzji 30 marca podczas meczu sparingowego w Krośnie. Wówczas jego Texom Stal Rzeszów mierzyła się z miejscowymi Cellfast Wilkami Krosno. W siódmym wyścigu dnia motocyklami na pierwszym łuku sczepili się Franciszek Majewski, Bartosz Bańbor i właśnie Tai Woffinden. Zawodnicy polecieli prosto w bandę, a najbardziej na tym ucierpiał Brytyjczyk. 35-latek niemal od razu został przetransportowany helikopterem do rzeszowskiego szpitala, w którym spędził trzy tygodnie.
Trzykrotny mistrz świata po 10 dniach wybudził się ze śpiączki, a potem na swoich mediach społecznościowych opublikował listę swoich obrażeń. Wszystkie urazy sprawiły, że od samego czytania włos jeżył się na głowie. Woffinden doznał między innymi złamania kości udowej, kręgów czy też łokcia, a także dwunastu żeber. Dzień później zawodnik rzeszowskich „Żurawi” wrzucił wręcz szokujące nagranie, jak po nieco ponad dwóch tygodniach od upadku był w stanie wstać z łóżka i samodzielnie chodzić za pomocą kul oraz wsparciem swojej małżonki.
Wydawało się, że ten wypadek nie tylko zakończy karierę Woffindena, ale też postawi pod znakiem zapytania jego powrót do pełnej sprawności. Tymczasem jego postępy w powrocie do zdrowia przebiegają w niesamowitym tempie. Sam Brytyjczyk ma z pewnością motywację, aby powrócić do sportu.
Woffinden dziś w emocjonalnym wpisie podziękował całemu zespołowi Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego Nr 2 im. Św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie. Poinformował jednocześnie, że niezwłocznie rozpoczyna rehabilitację.
Przed Woffindenem z pewnością bardzo długa droga, by powrócić do zdrowia. 35-latek pokazuje jednak, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych! Wszyscy kibice z pewnością oczekują kolejnych pozytywnych wieści z jego obozu.
Czy Tai Woffinden będzie gwiazdą rozgrywek Metalkas 2. Ekstraligi?Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!