Stany Zjednoczone już od dwóch dekad zmagają się z niedoborem klasowych żużlowców. Obecnie jedynym zawodnikiem na poziomie godnym polskiej ligi jest Luke Becker. Jak będzie w przyszłości? O rozwoju juniorów opowiedział nam Greg Hancock.
W latach 80. i 90. Stany Zjednoczone należały do największych potęg światowego żużla. Reprezentacja tego kraju pięciokrotnie wywalczyła tytuł najlepszej reprezentacji globu, po raz ostatni dokonując tego w 1998 roku. Trzy lata później, w roku 2001, USA znalazły się w finale DPŚ i po dziś dzień czekają na powtórkę tego osiągnięcia. Przez szesnaście sezonów (2003-2018) Greg Hancock był jedynym reprezentantem swojego kraju w Grand Prix, odnosząc przy tym wiele sukcesów. Po zakończeniu kariery przez „Herbiego” najjaśniejszą gwiazdą amerykańskiego żużla został Luke Becker. 25-latek ma już za sobą debiut w SGP i wydaje się, że przy dalszym rozwoju, może czekać go jazda w PGE Ekstralidze. Czy istnieje szansa, by w najbliższej przyszłości jakiś rodak doszusował do jego poziomu?
Nastolatkowie trafią do Europy? Slater Lightcap największym talentem
Za największe talenty amerykańskiego żużla uchodzą obecnie Alex Martin (ur. grudzień 2004) i Slater Ligthcap (ur. sierpień 2005). Który z nich, zdaniem Hancocka, zapowiada się najlepiej? – Alex i Slater to nasze najlepsze „dzieciaki”. Myślę, że patrząc całościowo, Slater Lightcap ma przed sobą najbardziej perspektywiczną przyszłość. Prawdopodobnie to on jest chłopakiem, na którego niedługo wszyscy będziecie zwracać uwagę. Od najmłodszych lat porusza się po torze w agresywny sposób, a potencjalne sukcesy inspirują go do jazdy. Oczywiście Alex również zapowiada się dobrze. To zawodnik przywiązujący dużą wagę do detali, ale wciąż musi się jeszcze wielu rzeczy nauczyć – powiedział Greg Hancock w rozmowie ze speedwaynews.pl.
Czy w najbliższych latach należy więc spodziewać się kontraktów tych młodych Amerykanów w U24 Ekstralidze? Wszak jeszcze żaden żużlowiec z tego kraju w niej nie wystąpił. – Jestem pewien, że prędzej czy później znajdą się w U24 Ekstralidze. W zeszłym roku Alex Martin ukończył szkołę i poszedł do college’u. Slater skończy szkołę w czerwcu. Wtedy będzie dostępny, by trafić do Europy lub spędzi jeszcze jeden sezon w USA w celu lepszego opanowania lokalnych torów. Ale zasadniczo tak, w Stanach często rozmawiamy o tym, że chcielibyśmy mieć więcej naszych zawodników w Europie i zdajemy sobie sprawę, jakie to ważne. Liczę, iż niedługo zacznie się tak dziać – zakończył czterokrotny indywidualny mistrz świata.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!