W sobotę poznaliśmy oficjalne stanowisko Polskiego Związku Motorowego, jeśli chodzi o powrót na tor Adriana Miedzińskiego. O dalszym losie zawodnika zdecydują lekarze.
Upadek wychowanka Apatora Toruń wstrząsnął całą żużlową Polskę. Przez kilka pierwszych dni zawodnik przebywał w śpiączce farmakologicznej, a jego stan był poważny. Potem jednak szybko zdawał się robić postępy i po zaledwie półtora tygodnia wybudził się i dość szybko wrócił do domu. Wielu wówczas zaczęło się zastanawiać czy zawodnik po takiej kraksie powinien wracać do sportu, przez który znalazł się w takim położeniu. On sam jednak stwierdził wówczas, że powrót jest całkiem możliwy i nie chce w taki sposób kończyć kariery.
W ostatni dzień okna transferowego w środowisku padła informacja o podpisaniu kontraktu przez Miedzińskiego. Pomocną rękę do zawodnika wyciągnął Jerzy Kanclerz i Abramczyk Polonia Bydgoszcz, czyli ostatni pracodawca Miedziaka. Była to jednak umowa warszawska, która umożliwia zmianę zespołu w każdym momencie sezonu, bez czekania na otwarcie okien transferowych. Dodatkowo na social mediach zawodnika zauważyć możemy, że cały czas utrzymuje dobrą formę fizyczną, co może oznaczać, że przygotowuje się do nadchodzącego sezonu.
Kluby jednak nie patrzą na razie zbyt przychylnym okiem na Miedzińskiego. Jednym z klubów, które ciągle są w potrzebie, jest Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Eryk Jóźwiak jednak otwarcie stwierdził, że bałby się go zatrudnić po pamiętnym upadku w Zielonej Górze. Teraz wiemy, że przed powrotem na tor zawodnika będą czekać specjalne badania, po których dowiemy się, czy otrzyma zielone światło na kontynuowanie kariery. – Pragnę poinformować, że w piątek w Poznaniu odbyło się spotkanie przewodniczącej Zespołu Medycznego PZM, Beaty Maas oraz moje z Adrianem Miedzińskim. Zawodnik zastanawia się, czy kontynuować karierę, czy też nie, dlatego poprosił o to spotkanie. Wspólnie ustaliśmy, że Adrian przejdzie jak najszybciej dodatkowe badania. Po ich zakończeniu podjęta zostanie ostateczna decyzja – zapowiedział Piotr Szymański dla polskizuzel.pl.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!