Do okropnego wypadku doszło w 14. wyścigu meczu we Wrocławiu. Po kontakcie z motocyklem Jonasa Jeppesena, Dan Bewley stracił kontrolę nad maszyną i przeleciał nad dmuchaną bandą. Upadek wyglądał makabrycznie.
Pechowe okazało się wyjście z pierwszego wirażu. Dan Bewley walczył o drugą lokatę z Jonasem Jeppesenem. Brytyjczyk próbował nakryć zawodnika Włókniarza Częstochowa, jednak Jeppesen wypchnął go szerzej. Chwilę później Duńczyk stracił kontrolę nad motocyklem i upadł. Niestety, jego maszyna pojechała dalej i uderzyła w Dana Bewleya.
Żużlowiec Betard Sparty Wrocław próbował ratować się przed upadkiem, jednak nie udało się. Bewley z ogromnym impetem wpadł w bandę i przefrunął nad dmuchańcami, a następnie wylądował w pasie bezpieczeństwa. Już po krótkiej chwili na tor wyjechały dwie karetki. Jeppesen nie wymagał pomocy, natomiast Brytyjczyka na noszach przeniesiono do karetki. Na razie nie znamy szczegółów dotyczących jego stanu zdrowia.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!