Grupa Azoty Unia Tarnów awansowała do fazy play-off. Stanisław Burza liczył na to, że tarnowianie zmierzą się ponownie z Ultrapur Startem Gniezno.
Grupa Azoty Unia Tarnów przegrała ostatnie spotkanie fazy zasadniczej z Texom Stalą Rzeszów. Z uwagi na taki ciąg wydarzeń, tarnowianie szykują się na kolejne „Derby Południa” w 2. Lidze Żużlowej. Sporym sukcesem Unii jest awans do fazy play-off. Znajdowało się to na liście celów do wykonania na sezon 2023.
Czego zabrakło?
Tarnowianie wykorzystali problemy gospodarzy. Tuż przed kolejną przerwą w meczu, tarnowianie remisowali 27:27. Ostatecznie to gospodarze odnieśli spore zwycięstwo. – Martwi mnie końcowa faza zawodów – mówi Stanisław Burza, trener Grupa Azoty Unii Tarnów, dla nowiny24.com. – Druga seria układała się po naszej myśli. Coś się jednak wkradło wtedy w szeregi gospodarzy, bo mieli wykluczenia, upadki. Doskoczyliśmy do nich, wyrównaliśmy na 24:24. Rzeszowianie udowodnili, że u siebie są dopasowani, jadą skutecznie.
Paweł Miesiąc zdobył cztery punkty z bonusem. Jest to zdecydowanie wynik poniżej oczekiwań, szczególnie dla zawodnika będącego wychowankiem Texom Stali Rzeszów. Trener Burza przyznaje, że sporą rolę w gorszym występie polskiego seniora odegrały problemy sprzętowe. – Na pewno duży wpływ na wynik miała słabsza dyspozycja Pawła Miesiąca. W pierwszym biegu z jego udziałem ucierpiał jego motocykl, startował na rezerwowym i nie mógł się na nim dopasować. Reszta drużyny w kratkę; raz lepiej raz gorzej.
Poobijany Miesiąc
Problem sprzętowy to jedno. Zawodnik zapytany o swoją dyspozycję przyznał, że czuł się nieco poobijany po upadku. – Spotkanie od początku nie ułożyło się po mojej myśli. Strata motocykla, który był przygotowany na ten tor, miała duże znaczenie dla mojej dalszej jazdy. Później bowiem walczyłem z przełożeniami i bólem, bo trochę się podczas upadku poobijałem.
Polski senior Unii Tarnów przyznaje, że drużyna znacznie lepiej zaczęła spotkanie niż je zakończyła. – Jako drużyna mieliśmy lepszy początek niż koniec. Musimy z tego meczu, na spokojnie, z chłodną głową, wyciągnąć wnioski na przyszłość, aby na następne spotkanie przygotować się lepiej. W Rzeszowie jedzie się całkiem inaczej, niż na innych owalach.
Chcieli trafić na innego rywala
Przed nami faza play-off. Texom Stal Rzeszów wygrała fazę zasadniczą, przez co pojadą z drużyną sklasyfikowaną na czwartym miejscu. Tak się złożyło, że to Grupa Azoty Unia Tarnów zajęła tę pozycje. W przypadku zwycięstwa tarnowian oraz zwycięstwie Ultrapur Startu Gniezno, Unia zmierzyłaby się z ekipą Tomasza Fajfera. Na taki przebieg wydarzeń liczył Stanisław Burza. – Wolałbym jechać w półfinale z Gnieznem. Moim zdaniem mielibyśmy większe szanse wyjścia z półfinału, gdybyśmy trafili na Start – kończy.
Oferta powitalna z kodem SPEEDWAYNEWS -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!