Przedstawiciele firmy One Sport, którzy z bliska obserwowali SEC Challenge 2023 w węgierskim Nagyhalasz nie mieli wątpliwości, że rozegranie jednego z finałów IME na tym torze byłoby świetnym pomysłem. Nie wiadomo jednak, czy uda się go wcielić w życie.
W maju 2023 roku obserwowaliśmy z bliska SEC Challenge 2023 w Nagyhalasz, który był doskonałą reklamą żużla. Niemal w każdym biegu ściganie było po prostu pyszne. Zawodom przyglądali się również przedstawiciele firmy One Sport, odpowiedzialni za rozgrywki TAURON SEC. Już wtedy w głowach kiełkował pomysł, aby w kolejnym roku na Węgry zawitała walka o mistrzostwo Europy. W odróżnieniu od konserwatywnej ekipy, wybierającej co rusz te same obiekty do kalendarza Speedway Grand Prix, promotorzy TAURON SEC szukają powiewu świeżości.
Żużel: SEC w Nagyhalasz już w 2024 roku? Są problemy
Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że plany nabrały realnych kształtów, ale obecnie finał w Nagyhalasz stoi pod znakiem zapytania. Tajemnicą poliszynela w żużlowym środowisku jest konflikt Jozsefa Alboka z węgierską federacją. Ekscentryczny właściciel stadionu Nagyhalasz Speedway Ring nie może się dogadać z władzami. Był wściekły m.in. po tym, jak eliminacje do SGP 2024 odbyły się w Debreczynie, a nie u niego. W ostatnich miesiącach pojawiły się liczne spekulacje, odnośnie zamknięcia obiektu, dysponującego jednym z najefektowniejszych torów na żużlowej mapie Europy.
Przedstawiciele firmy One Sport zapewniają, że nie zamierzają się poddawać. Tak prestiżowa impreza jak finał TAURON SEC 2024 z pewnością przydałaby się węgierskiemu speedwayowi. Wydaje się, że sprawa rozstrzygnie się w ciągu kilku tygodni. Będziemy do niej wracać w kolejnych materiałach.
Wiemy na pewno, że w czwartek (7 grudnia 2023) na Stadionie Śląskim w Chorzowie odbędzie się konferencja, dotycząca mistrzostw Europy w sezonie 2024. Miejsce nie jest przypadkowe. Kibice już czują, że ich ukochana dyscyplina powróci na legendarny obiekt. Atmosfera na zawodach w latach 2018 i 2019 była znakomita. Później swoje zrobiła pandemia koronawirusa. Wygląda na to, że przyszła kolej na kolejną próbę. Szczegóły poznamy za kilkadziesiąt godzin.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!