Bardzo smutne wieści przekazał na swoim profilu w mediach społecznościowych Pontus Aspgren. Kilka groźnych upadków i kontuzji w ostatnich latach zmusiło Szweda do zakończenia kariery. 32-latek podjął tę decyzję po odjechaniu treningu u progu nowego sezonu.
To bardzo przykry koniec kariery Szweda, który dawniej uchodził za bardzo utalentowanego. Pontus Aspgren w ostatnich latach miał jednak pecha. Pochodzący z Avesty zawodnik zaliczył kilka mniej lub bardziej groźnych upadków, w których ucierpiały kręgosłup oraz szyja. Tak było chociażby podczas finału SoN w 2021 roku.
Dzieła zniszczenia w organizmie Aspgrena dopełniła kraksa z eliminacji do cyklu SEC na torze w Stralsund pod koniec kwietnia zeszłego roku. Po kolizji z Filipem Hjelmlandem 32-latek wypadł z treningów i bardzo długo dokuczał mu ból pleców. Co ciekawe, zdołał on wrócić i sprawdzić się w meczu ligi szwedzkiej. Pod koniec maja wyjechał na tor dwa razy i… dwa razy wygrał, jednak ból bardzo mu dokuczał. Od tego czasu odbył kilka treningów i usiłował wrócić do jazdy.
U progu nowego sezonu poinformował, że musi zakończyć karierę. – Z wielkim smutkiem w sercu muszę to napisać. Po okropnych wypadkach w ostatnich latach niestety muszę zakończyć moją żużlową karierę – napisał na swoim profilu Aspgren. Szwed ponownie odbył kilka treningów, by sprawdzić, czy będzie w stanie nadal rywalizować. Ciało nie pozwala jednak na ścignie na żużlu.
O włos od marzeń
W przeszłości Pontus Aspgren odnosił sukcesy na arenie międzynarodowej. Kibice bardzo współczuli mu po turnieju Grand Prix Challenge w Goričan w sezonie 2019. Wówczas zabrakło mu jednego punktu do awansu do cyklu FIM Speedway Grand Prix. W swoim ostatnim starcie zaliczył defekt i nie zdołał nawet dojechać do pierwszego łuku. Zajął 6. lokatę, a awaria kosztowała go miejsce w stawce IMŚ.
Osiągał jednak inne sukcesy. W czasach młodzieżowej rywalizacji został brązowym medalistą Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów. Sukces osiągnął na torze w Gnieźnie w 2012 roku. Jednym z jego największych sukcesów w karierze pozostanie srebrny medal Indywidualnych Mistrzostw Szwecji z Målilli w 2021 roku.
Znany polskim fanom
Dla polskich kibiców szwedzki żużlowiec nie jest postacią anonimową. W przeszłości Pontus Aspgren ścigał się w barwach kilku polskich klubów, ostatnio dla OK Bedmet Kolejarza Opole na początku sezonu 2022, jeszcze przed upadkiem w Stralsund. Wcześniej Szwed przywdziewał kevlar ROW-u Rybnik czy też Wandy Kraków i Polonii Piła. W czasach juniorskich ścigał się też dla Motoru Lublin.
Pod koniec zeszłego roku Pontus Aspgren planował wrócić do zawodowego ścigania. Szwed podpisał umowę z Orłem Łódź i miał być alternatywą dla zawodników podstawowego składu, „asem” w talii Marka Cieślaka. Morgan Andersson wyróżnił nawet swojego podopiecznego powołaniem do reprezentacji. Liczne kontuzje wykluczają jednak dalsze występy 32-latka, którego będzie bardzo brakować podczas imprez, zwłaszcza biorąc pod uwagę kiepską kondycję szwedzkiego żużla.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!