Birmingham Brummies wygrywają na obcym terenie. Wydarzenie, które wydawało się niemożliwe, znalazło swoje miejsce na Sandy Lane. Justin Sedgmen i spółka pokonali Oxford Cheetahs 48:42.
Brummies i zmiany to synonim
Birmingham Brummies starają się wyjść z przedsezonowego kryzysu. Po odejściu rodziny Mason, konsorcjum przejęło władzę nad klubem. Nigel Tolley stanął na czele nowego spojrzenia na klub.
Mecz z Oxford Cheetahs był pierwszym dla powracającego Australijczyka. Justin Sedgmen zastąpił Adama Ellisa, czyli jednego z liderów zespołu Laurence’a Roggersa. 30-latek miał sporo do udowodnienia, gdyż miniony sezon w SGB Championship zakończył przedwcześnie. Wszystko przez zrezygnowanie z jego usług przez Glasgow Tigers i zatrudnienie Marcina Nowaka. Podbudowany Sedgmen to nie jedyne wzmocnienie. Z uwagi na kontuzje Josha Auty’ego, jako „gość” zaprezentował się Tom Brennan. Ambitny Brytyjczyk miał zatem zastąpić dobrze punktującego rodaka.
Troy Batchelor, ponownie, narzekał na uraz pleców po ligowym meczu Ipswich Witches. Australijczyk zastał zastąpiony przez Nicka Morrisa. Zawodnik Lokomotivu, podobnie jak Brennan, wystąpił jako „gość”. Nathan Stoneman raczej zastąpił na stała Josha MacDonalda, który cierpi na nawracający się uraz.
Wyrównane spotkanie na Sandy Lane
Początek spotkania wskazywał na bardzo interesującą potyczkę. Gospodarze otworzyli zmagania od pewnego podwójnego zwycięstwa. Scott Nicholls i Kyle Newman zostawili głęboko w tyle Clausa Vissinga. Szybką kontrę przeprowadzono w drugim biegu. James Shanes odparł atak Dillona Rumla, co pozwoliło gościom na odrobienie większości start. Zwycięstwo Toma Brennana w czwartym biegu zawodów doprowadziło do meczowego remisu.
Obie ekipy dysponowały podobnym potencjałem sił. Świadczy o tym balansujący wynik spotkania. Cios za cios idealnie podsumowuje większość potyczki. Po piątym biegu, na owal zaczął padać deszcz, ale sędzia nie widział powodów do przełożenia spotkania. Grząska nawierzchnia sprzyjała walce, co pokazali Sedgmen i Nick Morris. Australijczycy wymijali się na dystansie, elektryzując kibiców swoją wolą walki. Ostatecznie to Nick wyszedł zwycięsko, ale obaj pogratulowali sobie rywalizacji na Sandy Lane.
Rezerwowi to podstawa
Końcówka spotkania to dominacja Brummies. Drużyna skazywana na porażkę pokazała, że z nowym nabytkiem może walczyć o środek ligowego zestawienia. Na spore brawa zasłużyli tzw. rezerwowi. Shanes i Pearson uzupełniali się, co pozwoliło na dorzucenie solidnej ilości punktów. Dla porównania, Dillon Ruml nie był w stanie dorzucić takiej ilości punktów, co James Shanes. Dla zawodnika znanego z startów na grasstracku był to najlepszy ligowy mecz w tym sezonie. Pearson również zasłużył na oklaski.
Scott Nicholls to zdecydowanie za mało, aby móc myśleć o zwycięstwie. Zawiodła większość zespołu, w tym gościnnie startujący Nick Morris. 12+1 „Hot Scotta” to dobry wynik indywidualny. Justin Sedgmen, tracąc punkty z Morrisem, musiał zadowolić się czternastoma punktami. James Shanes dorzucił ich osiem z bonusem. Rewanż zaplanowano na środowy wieczór.
Wyniki(za speedwayupdates.proborads.com):
Oxford Cheetahs: 42
1. Scott Nicholls (3,3,1*,3,2) 12+1
2. Kyle Newman (2*,2*,0,2) 6+2
3. Jack Thomas (1*,1,2*,1) 5+2
4. Cameron Heeps (2,0,3,W/U) 5
5. Nick Morris (gość) (2,3,2,1,D) 8
6. Dillon Ruml (2,0,1,1*,2) 6+1
7. Nathan Stoneman (0,0,-,0) 0
Birmingham Brummies: 48
1. Claus Vissing (1,2*,3,0) 6+1
2. Stefan Nielsen (0,3,3,0) 6
3. Justin Sedgmen (3,2,3,3,3) 14
4. Ashley Morris (U,1*,W/U,-) 1+1
5. Tom Brennan (gość) (3,1,1,2,1) 8
6. James Shanes (3,0,0,2*,3) 8+1
7. James Pearson (1,1,2*,1) 5+1
Bieg po biegu:
1. Nicholls, Newman, Vissing, Nielsen 5:1 (5:1)
2. Shanes, Ruml, Pearson, Stoneman 2:4 (7:5)
3. Sedgmen, Heeps, Thomas, A.Morris (U) 3:3 (10:8)
4. Brennan, N.Morris, Pearson, Stoneman 2:4 (12:12)
5. Nielsen, Vissing, Thomas, Heeps 1:5 (13:17)
6. Nicholls, Newman, Brennan, Shanes 5:1 (18:18)
7. N.Morris, Sedgmen, A.Morris, Ruml 3:3 (21:21)
8. Nielsen, Pearson, Ruml, Newman 1:5 (22:26)
9. Heeps, Thomas, Brennan, Shanes 5:1 (27:27)
10. Sedgmen, Newman, Nicholls, A.Morris (W/U) 3:3 (30:30)
11. Vissing, N.Morris, Ruml, Nielsen 3:3 (33:33)
12. Sedgmen, Shanes, Thomas, Stoneman 1:5 (34:38)
13. Nicholls, Brennan, N.Morris, Vissing 4:2 (38:40)
14. Shanes, Ruml, Pearson, Heeps (D) 2:4 (40:44)
15. Sedgmen, Nicholls, Brennan, N.Morris (D) 2:4 (42:48)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!