Jonatan i Gustav Grahn szukali klubu, który przygarnie ich obu. Starszy z nich przyznał, że dostali kilka ofert, ale ta Stali okazała się najbardziej atrakcyjna. Liczy on również na podniesienie swoich umiejętności oraz odpowiednie przygotowanie sprzętowe do sezonu.
Wprowadzenie przepisu o zagranicznym obcokrajowcu oraz ciągły obowiązek posiadania zawodnika do 24. roku życia sprawiło, że kluby rozpoczęły obszerniejsze przeszukiwania rynku. Działacze Texom Stali Rzeszów zdecydowali się na pozyskanie dwóch braci – Jonatana i Gustava Grahn. Pierwszy z nich zwieńczył swoją przygodę z młodzieżowym speedwayem i będzie mógł występować jako żużlowiec U24. Gustav natomiast ma za sobą zwycięstwo w mistrzostwach juniorów Szwecji oraz sporo kariery przed sobą. Starszy z braci, w wywiadzie z nowiny24.com przyznał, że mieli kilka ofert z polskich klubów, ale spodobała im się wizja Stali. – Mieliśmy pewne kontakty w Polsce, a mój brat wciąż jest młodym i utalentowanym zawodnikiem, więc wierzę, że klub potraktował nas jako nadzieję na przyszłość. Pasuje nam to, że jest to klub 2-ligowy, a równocześnie podobają nam się wizje, które nam tu przedstawiono – opowiada Jonatan.
Bracia Grahn stawiają na bliskie relacje. Obaj są zawodnikami Indianerny Kumla, więc nic dziwnego, że razem przybyli do Rzeszowa. Jonatan przyznał, że bardzo cieszy się ze startów wraz ze swoim młodszym bratem. Co więcej, nie chcieli oni się rozstawać w polskich rozgrywkach. – Pewnie, jest naprawdę bardzo dobrym zawodnikiem i, jak mówiłem, bardzo dużo sobie pomagamy. My od początku szukaliśmy klubu, który będzie chciał nas obu. Mamy ten sam team i nawzajem się uczymy. Nie chcieliśmy z tego rezygnować – przyznaje.
Jak natomiast wygląda sprawa ze sprzętem u Jonatana? – Chcę mieć najlepsze motocykle i silniki w każdym występie. Jeżeli będę w stanie spisywać się dobrze np. w lidze szwedzkiej, to dzięki temu zbuduję odpowiednią pewność siebie i dam radę również osiągać świetne wyniki gdzie indziej – kończy.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!