Mikkel Bech został wybrany najlepszym zawodnikiem gdańskiego Wybrzeża w sezonie 2018, a ponadto decyzją o pozostaniu w swoim obecnym klubie zyskał niesamowicie mocną pozycję w klubie i wśród kibiców.
Celem Zdunek Wybrzeża Gdańsk na sezon 2018 był awans do fazy play-off i walka o miejsce w PGE Ekstralidze. Niestety, ekipie znad morza to się nie udało i w efekcie zabrakło ich nawet w czołowej czwórce, a szóste miejsce można było uznać za sporą porażkę. Wielu spodziewało się, że zawodnicy zdecydują się jeszcze zostać, wspomóc klub w realizacji zadań. Jeźdźcy mają jednak swoje ambicje i dwóch z nich przeniosło się do PGE Ekstraligi – Mikkel Michelsen oraz Anders Thomsen, Oskar Fajfer został zawodnikiem ligowego rywala z Gniezna, zaś Michał Szczepaniak będzie próbował odkuć się w 2. Lidze Żużlowej. Ostatni z seniorskiego zestawienia – Patrick Hougaard zdecydował się zaś zakończyć karierę.
Na brak ofert narzekać nie mógł z pewnością Mikkel Bech, który w świetnym stylu powrócił do dobrej dyspozycji po małej "zadyszce" w jego karierze. Teraz jest czołową postacią w Nice 1. Lidze Żużlowej, liderem swojej drużyny i jego pozycja zespole Mirosława Berlińskiego jest niezagrożona. Nic więc dziwnego, że fani wiążą z nim spore nadzieje, ale i on czuje się w Gdańsku dobrze. – Oczywiście, że biorę pod uwagę, aby zostać czerwono-biało-niebieskim na lata. Jestem lojalnym człowiekiem i bardzo chcę być częścią tego, co próbujemy teraz osiągnąć. Być związanym z jednym klubem, stać się częścią jego historii, jego twarzą, to coś wspaniałego – mówi na łamach portalu sport.trojmiasto.pl.
Czy można uznać, że Duńczyk zyskał drugie sportowe życie po tym, gdy trafił do Gdańska? – Powiem tak: od tego czasu na pewno odzyskałem wiarę w to, że wciąż jestem dobry w tym, co robię. Po kilku słabszych latach odnalazłem radość ze ścigania. Teraz jestem znów w stu procentach oddany tej dyscyplinie.
Przerwa zimowa to także czas wyznaczania sobie celów na nadchodzący rok. Nie inaczej jest u Mikkela Becha, który w tradycyjny dla żużlowców sposób odpowiada, że chce poprawić swoje średnie, a także awansować do play-off. – Chcę ustabilizować formę i zwiększyć średnie biegowe we wszystkich ligach, w których będę się ścigał, czyli w Polsce, Szwecji i Danii. Chcę awansować z moimi klubami do play-off. Przydałyby się także jakieś sukcesy w zawodach indywidualnych. Nie jestem jeszcze tam, gdzie chciałbym dotrzeć pod tym względem, ale wiem, że mnie na to stać.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!