PSŻ Poznań bardzo pewnie pokonał na swoim stadionie Orzeł Łódź 51:39. Po meczu na kilka pytań dla redakcji speedwaynews.pl odpowiedział Ryan Douglas, który do tej pory na zapleczu Ekstraligi spisuje się fenomenalnie.
Świetnie w tym sezonie w Metalkas 2. Ekstralidze radzi sobie PSŻ Poznań. Zespół z Wielkopolski na razie zajmuję 4 miejsce i z pewnością mało kto spodziewał się takiej dyspozycji tego klubu w tym sezonie. Niepodważalnym liderem ekipy jest Ryan Douglas, który przebojem wdarł się na zaplecze Ekstraligi. Australijczyk zdecydowanie spisuje się powyżej oczekiwań, ponieważ obecnie jest on 3 w klasyfikacji indywidualnej ze średnią sięgającą 2.370 punktu na bieg.
Po spotkaniu z Łodzią 30-latek przyznał, że cieszy go kolejny dobry występ w polskiej lidze. Zawodnik wyznał jednak, że musiał lekko pozmieniać swoje dotychczasowe ustawienia motocykla, ponieważ tor podczas meczu z Orłem różnił się nieco od tego co zawsze. Zapytaliśmy również Ryana czy w związku z jego fenomenalną dyspozycją otrzymał telefony od prezesów z innych klubów. Douglas wyznał, że obecnie skupia się na tym co jest, a przyszłym sezonem zajmie się później.
– Jestem zadowolony z dzisiejszych zawodów. Tor był trochę inny niż zawsze. Lekko trzeba było pozmieniać ustawienia, ale wszystko zadziałało, więc jest dobrze. Na ten moment jestem skupiony na tym co jest teraz. Do następnego sezonu jeszcze długa droga. Na razie muszę się skoncentrować na tym, aby jeździć najlepiej jak potrafię dla Poznania. – powiedział lider PSŻ-etu Poznań.
Ogromne wyróżnienie. Otrzymał powołanie do kadry Australii!
Szkoleniowiec Australii, Mark Lemon także docenił świetną dyspozycję 30-latka. Ryan Douglas otrzymał powołanie do szerokiej kadry swojej reprezentacji. Oprócz niego powołania dostali Jack Holder, Brady Kurtz, Jaimon Lidsey oraz Max Fricke. Wydaję się jednak, że Mark Lemon w tym przypadku powinien postawić na duet Fricke-Holder, jednak nie przekonamy się o tym zanim nie zostaną podane oficjalne składy na turniej Speedway Of Nations, który w tym roku odbędzie się w Manchesterze. Ryan Douglas przyznał, że pomimo tego, iż ciężko będzie załapać się do wąskiego składu reprezentacji to cieszy się, że został doceniony i powołany do szerokiej kadry Australii.
– Jest to wielkie osiągnięcie dla mnie. Co prawda ciężko będzie żebym załapał się do składu na zawody, ale to zawsze miłe gdy cię doceniają. Zobaczymy jak wyjdzie, na razie cieszę się, że jestem w szerokim składzie. – mówił Australijczyk.
Świetna okazja na kolejne trzy punkty do tabeli
Już 29 czerwca PSŻ Poznań wybierze się do Gdańska na mecz 10. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi. Gospodarze tego pojedynku do spotkania przystąpią w znacznym osłabieniu. Nicolai Klindt przez pechową kontuzję w meczu z Ostrowem nie wyjedzie już w tym sezonie na tor. Duńczyk jest trzecim ogniwem zespołu Wybrzeża i przed gdańszczanami stoi nie lada wyzwanie pokonać PSŻ Poznań.
Będzie to drugi mecz w dwa dni dla podopiecznych Adama Skórnickiego. Ryan Douglas w rozmowie dla speedwaynews.pl przyznał, że jest przyzwyczajony do częstej jazdy. Australijczyk powiedział, że w żużlu nie ma łatwych meczy i brak jednego zawodnika nie oznacza nic, bo końcowo to jest tylko sport i wszystko może się zdarzyć. Natomiast jednocześnie 30-latek zapowiedział, że wraz ze swoją drużyną z Poznania jadą do Gdańska po wygraną.
– Jestem do tego przyzwyczajony. Jazda parę dni pod rząd. Gdańsk to będzie kolejny nowy dla mnie tor. Mam nadzieję, że spisze się dobrze. Nie ma łatwych meczy. To, że nie mają jednego zawodnika nic nie znaczy. Jadą u siebie więc mają przewagę. Musimy pojechać tam skupieni i postarać się wygrać. – zakończył Ryan Douglas.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!