Franciszek Majewski może wrócić do Torunia. Adam Krużyński z rady nadzorczej KS Toruń potwierdził w rozmowie z naszym dziennikarzem, że sprawa jest już na ostatniej prostej.
W grudniu 2023 roku Franciszek Majewski skończył 17 lat. Zrobiło się o nim głośno, bo w barwach Kolejarza Rawicz poczynił ogromne postępy. Co więcej, ważnym dla „Aniołów” jest fakt, iż licencję 250cc zdawał w Toruniu. Nic więc dziwnego, że gdy pojawiły się spekulacje o nieprzyznaniu licencji ekipie z Wielkopolski, Apator zainteresował się możliwością „odzyskania” Majewskiego.
– Mogę potwierdzić, że czekamy na oficjalne potwierdzenie ze strony PZM. Gdy ono się pojawi, najprawdopodobniej uda nam się sprowadzić do nas Franka Majewskiego. Będzie to korzystne dla klubu, ale przede wszystkim dla samego zawodnika. Kwestie finansowe nie powinny być przeszkodą – powiedział naszemu dziennikarzowi Adam Krużyński.
Franciszek Majewski powalczy o skład w Apatorze
Skuteczny, utalentowany junior jest obecnie towarem deficytowym. Franciszek Majewski legitymował się w sezonie 2023 średnią 1,244 / bieg. Oczywiście mowa tutaj o trzecim poziomie rozgrywkowym. Wszystko wskazuje na to, że niebawem będzie konkurował o skład w drużynie z PGE Ekstraligi z Krzysztofem Lewandowskim, Mateuszem Affeltem i Oskarem Rumińskim. W kolejnych miesiącach dojdzie jeszcze Antoni Kawczyński. Jeżeli torunianom udałoby się zapewnić Majewskiemu odpowiednie zaplecze sprzętowe, z pewnością będzie on wartością dodaną
Dla Apatora ewentualne pozyskanie Majewskiego ma ogromne znaczenie z co najmniej dwóch powodów. Od dawien dawna mówi się o wprowadzeniu zapisu o obowiązkowym wychowanku, wystawianym w zespołach z PGE Ekstraligi. Takowy może obowiązywać już od sezonu 2025. 17-latek zostałby zatem powitany z otwartymi ramionami.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!