W minioną niedzielę zakończyliśmy pierwszą fazę play-off i tym samym poznaliśmy półfinalistów w PGE Ekstralidze. Było blisko abyśmy byli świadkami ogromnej niespodzianki.
W tegorocznym sezonie tylko jedna drużyna znalazła patent na tor w Lublinie. Była nią Betard Sparta Wrocław, która na inaugurację sezonu zwyciężyła dwoma punktami. W kolejnych meczach ekipa, która broni tytułu Drużynowego Mistrza Polski pokazywała już klasę i średnio na mecz zdobywała aż 54.25 punktu, co jest kapitalnym wynikiem. Oprócz tego po wpadce na początku sezonu przegrali tylko dwa mecze – w Toruniu i Grudziądzu.
Teraz do Lublina przyjechał zespół z tego pierwszego miasta i niemal zaskoczył całą żużlową Polskę. Chociaż mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, to druga seria należała do For Nature Solutions KS Apatora Toruń. Po ósmym biegu mieli nawet sześć punktów przewagi, a Maciej Kuciapa znalazł się w sytuacji, której już dawno nie widzieliśmy – Platinum Motor mógł bowiem stosować rezerwy taktyczne. W drugiej części spotkania wszystko jednak wróciło do normy. „Koziołki” nie dość, że zdołały odrobić straty, to jeszcze odskoczyli na osiem punktów.
–> Relacja z meczu: Platinum Motor Lublin – For Nature Solutions KS Apator Toruń <–
Obecny na półfinałowym pojedynku był także nasz fotoreporter – Krzysztof Michałek. Przygotował on dla Was kilka ujęć z lubelsko-toruńskiego pojedynku.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!