Andreas Jonsson wraca po rocznej przerwie do ścigania w PGE Ekstralidze. Czy Szwed poradzi sobie w roli lidera Speed Car Motoru Lublin? On sam jest pozytywnie nastawiony przed jazdą w najlepszej lidze świata.
Andreas Jonsson w Polsce jeździ od 1999 roku. Reprezentował barwy klubów z Gorzowa, Torunia, Bydgoszczy, Częstochowy, Rybnika, Zielonej Góry, a ostatnio Lublina. Po sezonie 2017 zdecydował się opuścić PGE Ekstraligę i przeniósł się do Speed Car Motoru, z którym teraz wraca na najwyższy poziom rozgrywek. – Wiem, że to najtrudniejsza liga świata i czuję presję, ale po roku spędzonym w niższej lidze jestem gotowy podjąć wyzwanie. Na pewno nie będzie łatwo – powiedział Szwed na łamach portalu speedwayekstraliga.pl.
W przeszłości Jonsson z powodzeniem ścigał się na ekstraligowych torach oraz w cyklu FIM Speedway Grand Prix. Jakie cele stawia on sobie na najbliższych siedem miesięcy? – Po prostu chcę mieć dobry sezon w PGE Ekstralidze. W Szwecji celem jest zdobycie mistrzostwa, w Polsce natomiast jest to znaczne trudniejsze, ponieważ dopiero weszliśmy na ten poziom rozgrywek. Będziemy starać się utrzymać – to jest jedno z moich założeń. Tak jak powiedziałem wcześniej, chcę też dobrze przejechać rok. Zanim przeszedłem do Speed Car Motoru, to miałem bardzo ciężki sezon w najlepszej żużlowej lidze świata, dlatego dobra jazda to mój cel. Będę dużo trenował, niewiele jeździliśmy na torze w Lublinie. Jak będzie to tylko możliwe, to będę się tam przygotowywał – zaznaczył.
Jonsson będzie jednym z bohaterów serii #SmakŻużla. Premiera materiału w przyszłym tygodniu. Z kolei najnowszy odcinek, w którym gościem specjalnym będzie Krzysztof Buczkowski, pojawi się już w czwartek (28 marca) na oficjalnym kanale PGE Ekstraligi na portalu YouTube.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!