Fredrik Lindgren ma szansę na zostanie mistrzem świata. Takie zdanie wyraził Andreas Jonsson, były szwedzki żużlowiec i medalista cyklu Speedway Grand Prix. Zdaniem Szweda, Bartosz Zmarzlik jest nie do zatrzymania.
Andreas Jonsson swoją żużlową karierę zakończył w 2019 roku. Doświadczony Szwed zapisał się w historii dyscypliny, będąc jednym z ciekawszych nazwisk. Największym indywidualnym dorobkiem jest srebro IMŚ w 2011 roku. Od tego czasu, Szwed nie miał okazji do stawania na podium klasyfikacji końcowej. Obecnie pracuje w szwedzkiej telewizji, gdzie pełni rolę eksperta.
Lindgren ma szansę na złoto?
Fredrik Lindgren oraz Kim Nilsson to przedstawiciele Kraju Trzech Koron w przyszłym sezonie Speedway Grand Prix. Starszy żużlowiec zielona-energia Włókniarza Częstochowa ma w swoim dorobku kilka medali, ale Szwedzi czekają na upragnione złoto. Andreas Jonsson uważa, ze jego rodak ma szansę na to, aby wreszcie stanąć na najwyższym stopniu podium. – „Freddie”, moim zdaniem, może zostać któregoś dnia mistrzem świata, jeśli wszystko ułoży się po jego myśli. Wiem, że ostatnio był chory, nie czuł się dobrze. Ale widzę, że ma szansę, aby być mistrzem świata. Mam tylko nadzieje, że powróci do zdrowia, wyleczy się ze swoich dolegliwości postcovidowych, aby mógł dać z siebie znowu 100 procent. Czekam z niecierpliwością, bo będzie to bardzo ciekawe i chciałbym tę rywalizację zobaczyć – mówi Jonsson dla Nowiny24.com.
Nilsson natomiast zadebiutuje w cyklu po zwycięstwie w Grand Prix Challenge. Dla żużlowca Trans MF Landshut Devils to spore osiągnięcie, będące ukoronowaniem jego dorobku. – Dla Kima będzie to nowe doświadczenie, naprawdę ciężko powiedzieć, jak mu pójdzie, czy będzie miał sezon konia, czy nie będzie aż tak rewelacyjnie. Wielu zawodników, którzy debiutują w Grand Prix zderza się ze ścianą. Kim na pewno jest wielkim profesjonalistą, ma umiejętności, które pozwalają mu pokazać się w GP, ale musimy poczekać i zobaczyć, jak to wyjdzie w praniu.
Andreas Jonsson zdumiony Polakiem
Bartosz Zmarzlik to trzykrotny mistrz świata, który zyskuje spory rozgłos. Kibice porównują go do jednego z najlepszych żużlowców w historii – Tony’ego Rickardssona. Jonsson jest natomiast zdumiony, jak bardzo konsekwentnym żużlowcem jest wychowanek Moje Bermudy Stali Gorzów. – Jest wielu niezwykle zdolnych zawodników, którzy dobrze sobie radzą. Bartosz Zmarzlik jest jedyny w swoim rodzaju. Nigdy nie widziałem żużlowca jeżdżącego tak jak on. Jestem pod wrażeniem tego co robi, podoba mi się jego sposób jazdy na motocyklu. Nie mogę się nadziwić, jak on utrzymuje tak idealną dyspozycję w każdych zawodach, w których uczestniczy. Nie widziałem jeszcze, żeby on sobie nie radził. Oczywiście może mieć gorszy dzień, ale nie widziałem jeszcze, żeby zdobył w meczu 2 albo 3 punkty. Jest nieprawdopodobnie dobry. Nigdy nie wiadomo przed startem sezonu kto będzie zwycięzcą, ale on zawsze będzie jednym z faworytów – dopowiada Szwed.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!