Adrian Miedziński podpisał kontrakt z ekstraligowym klubem. Wychowanek Apatora Toruń zadebiutuje już w najbliższy weekend. Będzie to dla niego powrót nie tylko do PGE Ekstraligi, ale i do jazdy po tym, jak w ubiegłym roku brał udział w bardzo groźnym wypadku na torze w Zielonej Górze.
Jeszcze w sierpniu ubiegłego roku mało kto przypuszczał, że taki scenariusz może się zdarzyć. Po okropnym karambolu w Zielonej Górze kariera Adriana Miedzińskiego stanęła pod znakiem zapytania. Popularny „Miedziak” znalazł się w stanie śpiączki i przez wiele tygodni wracał do pełni sił. Zimą podpisał kontrakt warszawski z Abramczyk Polonią Bydgoszcz na wypadek chęci powrotu, o której Miedziński otwarcie mówił. Niespełna 38-latek wróci nie tylko na ligowe tory, ale i od razu do PGE Ekstraligi.
„Byki” pod ścianą
Na usługi doświadczonego zawodnika zdecydowała się postawiona pod ścianą Fogo Unia Leszno. „Byki” mogą mówić o ogromnym pechu. Już w trzeciej kolejce poważnego urazu kręgosłupa nabawił się Chris Holder. Australijczyk wypadł z jazdy na długi czas, lecz wówczas Unia nie sięgnęła po zawodnika z zewnątrz.
Szansę od Piotra Barona otrzymał Nazar Parnitskyi. Ukrainiec pokazał się z dobrej strony w meczu z For Nature Solutions Apatorem Toruń. Nastolatek w kolejnych meczach nie jechał już tak spektakularnie, ale i tak dalej byłby zawodnikiem podstawowego składu. Niestety, podczas eliminacji do SGP2 na torze w Pardubicach Parnitskyi zaliczył upadek i doznał złamania nadgarstka. Uraz wyklucza jazdę przez przynajmniej kilka tygodni.
Adrian Miedziński na ratunek
W zasadzie wszystkie kluby, które dysponowały nadmiarem zawodników, już zdążyły wypożyczyć ich do innych ekip. Wyjątkiem jest Mateusz Szczepaniak w Grudziądzu, jednak GKM będzie walczyć z Unią o utrzymanie, więc nie mógł pozwolić sobie na wzmocnienie bezpośredniego konkurenta. Rynek dostępnych zawodników był bardzo ubogi, więc leszczynianie zdecydowali się na Miedzińskiego.
Adrian Miedziński wrócił do jazdy już na początku sezonu. W kwietniu trenował w Bydgoszczy, a jakiś czas później także m.in. w Lesznie. „Miedziak” zadebiutuje w nowych barwach podczas niedzielnego meczu PGE Ekstraligi. Fogo Unia Leszno na wyjeździe zmierzy się z eBut.pl Stalą Gorzów. Dla Miedzińskiego będzie to powrót do PGE Ekstraligi, bowiem w zeszłym sezonie ścigał się w Abramczyk Polonii Bydgoszcz w 1. Lidze. Po raz ostatni wystąpił na najwyższym szczeblu w barwach torunian w sezonie 2021.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!