Adrian Gała był najskuteczniejszym zawodnikiem Car Gwarant Startu Gniezno w niedzielnym meczu ligowym w Gdańsku. Gnieźnianin po raz kolejny pokazał bardzo dobrą skuteczność, ale nie pomogło to jego drużynie wywieźć z nad morza choćby jednego oczka.
Ostatecznie lepsze okazało się Zdunek Wybrzeże, które wygrało 46:44. Wynik 23-latka mógł być jeszcze bardziej okazały, ale upadł w ostatnim wyścigu i został wykluczony przez sędziego z powtórki. Zawodnik po zakończeniu zawodów zamienił kilka słów z arbitrem – Porozmawialiśmy. Chodziło oczywiście o sytuację z ostatniego wyścigu, ale teraz już nie ma co o tym mówić. Było, minęło i trzeba o tym zapomnieć. Koncentruję się już powoli nad kolejnymi zawodami – powiedział Adrian Gała w rozmowie z portalem speedwaynews.pl.
Do swojego indywidualnego występu wychowanek Startu Gniezno nie mógł mieć zastrzeżeń. – Po swoim drugim biegu dokonałem kilku poprawek w sprzęcie i dało to pozytywny skutek. Czułem się szybki. Prędkość była fajna od startu do samej mety. Pracujemy i walczymy dalej. Szkoda, że nie wygraliśmy, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że był to mecz do wygrania. Każdy walczył i zostawił serce na torze – dodał.
Początek spotkania całkowicie należał do beniaminka. Dwa pierwsze wygrane wyścigu w stosunku 5:1 mówią wiele o rozpoczęciu meczu. Wydawało się nawet, że goście czują się lepiej na gdańskim owalu od gospodarzy. – Czy czuliśmy się na tym torze lepiej od gospodarzy? Tego nie wiem. Na pewno czuliśmy się dobrze i były tego widoczne efekty na torze. Dziękuję Panu Ryszardowi Kowalskiemu i jego synowi Danielowi, bo wykonali fajną pracę nad moim sprzętem – przyznał nasz rozmówca.
Ten sezon jest rewelacyjny w wykonaniu Adriana Gały. Jakie miał przedsezonowe założenia, że wszystko tak idealnie mu wypaliło? – Chciałem jechać na luzie. Nie skupiam się na wyniku. Chcę po prostu wyjeżdżać do każdego biegu i cieszyć się jazdą. Tak jest i wierzę, że wciąż będzie się to utrzymywać. Teraz w środę wybieram się na mecz do Szwecji, później wracam i w piątek mamy mecz w Gnieźnie w Rybnikiem – zakończył zawodnik z Gniezna.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!