Sezon 2021 był dla Adriana Gały nieco pechowy, na wskutek kwietniowego upadku. Zawodnik powrócił po nim, jednak poza jednym występem z pewnością liczył na lepsze występy. W kolejnym sezonie 26-latek przeniesie się do Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Jak zapatruje się na miniony sezon, swój transfer, a także czas przerwy zimowej, powiedział sam zawodnik.
W sezonie 2021, Adrian Gała wykręcił 37. średnią w eWinner 1. Lidze, na poziomie 1,576 pkt./bieg. Zawodnik wystąpił w 33 biegach, zdobywając w nich 45 punktów z 7 bonusami. Taka zdobycz sprawiła, iż był siódmym pod względem średniej zawodnikiem Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Jak sam ocenił swoją dyspozycję? – Nie licząc tego poprzedniego sezonu, rok po roku piąłem się w górę. Dlatego odszedłem do Polonii, bo chciałem zrobić kolejny krok do przodu. Nie chcę patrzeć na średnią z poprzednich rozgrywek, bo zwyczajnie nie byłem w pełni sił. Nadchodzący sezon w Wybrzeżu będzie dla mnie bardzo ważny. Muszę pokazać, że dalej robię progres – dodaje.
Przypomnijmy, iż Gała w kwietniu brał udział w bardzo groźnie wyglądającym upadku, podczas jednego z ćwierćfinałów Indywidualnych Mistrzostw Polski w Bydgoszczy. W zdarzeniu brał także udział Piotr Protasiewicz. Jak powiedział sam zawodnik, ta sytuacja mocno utrudniła mu jazdę w tym sezonie. – Początek sezonu po przejściu ze Startu Gniezno do Polonii układał się świetnie. Czułem się na siłach, aby być liderem bydgoszczan. Niestety, ćwierćfinał mistrzostw Polski, w którym po trzech seriach byłem w zasadzie pewny awansu, skończyłem fatalnym wypadkiem. Mimo ciężkiej kontuzji, wróciłem dość wcześnie, bo po zaledwie miesiącu. Chyba się pospieszyłem, bo nie byłem w pełni sił. Czułem ból podczas jazdy i treningów poza torem. Tak naprawdę dopiero we wrześniu doszedłem do pełnego zdrowia.
W sezonie 2020, Adrian Gała reprezentował barwy Aforti Startu Gniezno, zaś w minionym sezonie zdobywał punkty dla Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Co zatem zdecydowało o przenosinach 26-latka do klubu znad morza? – Wiele czynników. Byłem bliski powrotu do Gniezna, ewentualnie pozostania w Polonii. Zdecydowałem się na Gdańsk przede wszystkim dlatego, bo zobaczyłem, że klubowi naprawdę na mnie zależy i te rozmowy mają sens. Nie chciałbym zawieść osób, które dały mi tu szansę – powiedział w rozmowie z sport.trojmiasto.pl.
Czym, poza swoim ukochanym sportem zajmuje się Adrian Gała w wolnym czasie? – Nie mam go wiele, bo żużel pochłania mnie w stu procentach. Kiedy nie walczę na torze albo nie jestem w drodze na zawody, siedzę w warsztacie przy sprzęcie. Uwielbiam jednak jeździć na rowerze. Gdy przyjeżdżałem do Gdańska, korzystałem rekreacyjnie z tutejszych uroczych ścieżek przy plaży. Czytam też książki, które pomagają mi się rozwijać i z których mogę wynieść coś dla siebie. Ostatnio duże wrażenie zrobiła na mnie "Siła spokoju" Dana Millmana. Polecam każdemu sportowcowi i nie tylko.
Przed zawodnikiem teraz przerwa zimowa i czas przygotowań do kolejnego roku startów. Jak zamierza wykorzystać najbliższy czas? – Wybieram się niebawem na urlop. Kierunek? Ciepłe kraje. Chcę naładować baterie przed ciężką pracą. Zamierzam wprowadzić kilka nowinek. Zacząłem chodzić na zajęcia z jogi i akrobatyki. Myślę, że to mi pomoże w przygotowaniach. Tradycyjnie trenuję też jiu-jitsu z Norbertem Krakowiakiem, Oskarem Fajferem i Kacprem Gomólskim. Do tego wzorem poprzednich lat dorzucam rower i bieganie. Będę dobrze przygotowany do sezonu – zapewnił na koniec.
Zwrot za pierwszy zakład do 110 PLN z kodem SPEEDWAYNEWS -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!