Jerzy Szczakiel - to nazwisko z pewnością jest znane wszystkim sympatykom czarnego sportu. Dziś mija dokładnie pół wieku odkąd został Indywidualnym Mistrzem Świata.
Walka z Maugerem, stadion pękał w szwach
W momencie rozgrywania finału Indywidualnych Mistrzostw Świata 1973 Szczakiel miał 24 lata. Było to jego drugie podejście do walki w turnieju o tytuł najlepszego żużlowca globu. Poprzedni start zakończył się całkowitą klapą – w 1971 roku, gdy swój pierwszy złoty medal wywalczył Ole Olsen, a serię trzech mistrzostw z rzędu przerwał kończący na drugim miejscu Ivan Mauger, Szczakiel zakończył zawody z zerowym dorobkiem punktowym (0,0,0,0,0). Mimo to, w tym samym sezonie razem z Andrzejem Wyglendą został Mistrzem Świata Par. Do myślenia mogło dać zwłaszcza podwójne zwycięstwo z wybitnym nowozelandzkim duetem Mauger-Briggs.
Finał IMŚ odbył się 2 września 1973 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Arena zmagań była wypełniona po brzegi – zawody oglądało aż 110 tysięcy kibiców na trybunach! Wśród uczestników było pięciu Polaków. Tym samym nasi kibice mieli spore medalowe nadzieje. I nie były to nadzieje bezpodstawne, bo polscy zawodnicy tego dnia prezentowali się kapitalnie! 20 biegów nie wyłoniło jednak najlepszego żużlowca na świecie. Tyle samo punktów (13) na swoim koncie mieli bowiem Jerzy Szczakiel i Ivan Mauger. To oznaczało, że między tą dwójką odbędzie się bieg dodatkowy. Na trzecim miejscu uplasował się 20-letni Zenon Plech, a czwarte miejsce zajął Ole Olsen. Czołową piątkę zamknął Grigorij Chłynowski – radziecki żużlowiec ukraińskiego pochodzenia. Tym samym byliśmy pewni zdobycia dwóch „krążków”. Wciąż nie było jednak wiadome, jakiego będą one koloru.
Wygrał w wyjątkowych okolicznościach
– Przerwa przed ostatnim biegiem wydała mi się dziwnie krótka. Pozwoliłem Maugerowi, by pierwszy wylosował tor. Trafiła mu się jedynka, mnie trójka. Byłem bardzo spokojny. Już cieszyłem się z wicemistrzostwa. Nie czułem żadnej presji, nic nie musiałem. Już byłem wielki. Po głowie krążyły mi słowa Jana Stormowskiego, mojego klubowego trenera. On był jak ojciec, potrafił trafić mi do samego serca. „Tylko nie szalej, Eda” – kołatało mi się pod czaszką. Spojrzałem na linkę od sprzęgła. Była w połowie przetarta. Bałem się ją wymienić, żeby niczego nie spieprzyć – mówił niegdyś w wywiadzie udzielonym Gazecie Wyborczej.
Szczakiel stanął więc do walki o złoto z wtedy czterokrotnym Indywidualnym Mistrzem Świata, Ivanem Maugerem. Chwila napięcia na stadionie i… to Polak wystartował lepiej! Nowozelandczyk oczywiście nie złożył broni. Korzystając z całej szerokości toru napędzał się, sukcesywnie zmniejszając straty do 24-latka. Gdy na drugim łuku drugiego okrążenia wydawało się, że za chwilę wyprzedzi Szczakiela, upadł wykonując atak. Tym samym stało się jasne, że mamy pierwszego polskiego mistrza świata w dziejach! Mimo, że przy Maugerze zebrała się ekipa medyczna, Polak dojechał do mety pieczętując historyczny dla naszego żużla moment.
Poniżej znajduje się materiał wideo z Finału IMŚ 1973 (Wyścig dodatkowy o złoto – minuta 15:20):
Pełne wyniki Finału IMŚ 1973 w Chorzowie
1. Jerzy Szczakiel (Polska) (3,3,3,2,2) 13+1. miejsce w biegu dodatkowym
2. Ivan Mauger (Nowa Zelandia) (3,1,3,3,3) 13+upadek w biegu dodatkowym
3. Zenon Plech (Polska) (2,3,2,3,2) 12
4. Ole Olsen (Dania) (1,2,3,2,3) 11
5. Grigorij Chłynowski (ZSRR) (2,3,2,3,W) 10
6. Władimir Paznikow (ZSRR) (3,1,2,1,1) 8
7. Paweł Waloszek (Polska) (1,2,1,1,3) 8
8. Walerij Gordiejew (ZSRR) (2,0,1,3,1) 7
9. Jan Mucha (Polska) (1,1,1,2,2) 7
10. Anders Michanek (Szwecja) (0,3,W,1,2) 6
11. Edward Jancarz (Polska) (3,1,0,2,0) 6
12. Peter Collins (Wielka Brytania) (1,0,2,0,3) 6
13. John Boulger (Australia) (2,2,1,0,1) 6
14. Ray Wilson (Wielka Brytania) (U,2,3,0,U) 5
15. Władimir Zapleczny (ZSRR) (0,0,0,1,1) 2
16. Bernt Persson (Szwecja) (U,0,D,-,-) 0
17. Andrzej Wyglenda (Polska) (0) 0
18. Tommy Jansson (Szwecja) (0) 0
Późniejsze losy mistrza
Sukces Jerzego Szczakiela przyniósł mu 3. miejsce w organizowanym od lat Plebiscycie „Przeglądu Sportowego”. Co ciekawe, nigdy później nie wystąpił on już w finale IMŚ. W 1974 z reprezentacją Polski zdobył brąz Drużynowych Mistrzostw Świata. Podobnie jak wielu żużlowców w tamtym czasie, przez całą karierę był związany z jednym klubem. Drużyną tą był oczywiście Kolejarz Opole, czyli brązowy medalista DMP 1970. Szczakiel ani razu nie został też Indywidualnym Mistrzem Polski. Największym jego sukcesem na krajowym podwórku było srebro tej imprezy z 1971. Sportową karierę zakończył w 1979 roku. Niestety wczoraj minęły już trzy lata od śmierci naszego pierwszego IMŚ. Zmarł 1 września 2020, w przeddzień rocznicy zdobycia najcenniejszego trofeum. Na jego cześć nazwane zostały nagrody dla najlepszych zawodników PGE Ekstraligi.
Szczakiel do dziś jest pamiętany jako jedna z najwybitniejszych postaci nie tylko lat 70′, ale i całej historii polskiego żużla. Na kolejnego Indywidualnego Mistrza Świata przyszło nam czekać aż 37 lat. Długi okres posuchy przerwał Tomasz Gollob triumfując w cyklu Grand Prix 2010. Kolejny polski czempion to oczywiście Bartosz Zmarzlik, który w momencie pisania tych słów ma na koncie już 3 tytuły, lecz pewnie na tym nie poprzestanie.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!