Gospodarze kontrolowali spotkanie i finalnie wygrali dziesięcioma punktami. Najlepszym zawodnikiem ekipy z Vetlandy był Filip Hjelmland.
Obie drużyny mają zupełnie inne cele, pomimo, że dla obu jest to pierwszy rok po powrocie do ligowego ścigania. Njudungarna przed tym spotkaniem miała na swoim koncie 5 zwycięstw oraz 4 porażki. Taki bilans pozwala podopiecznym Viktora Stendahla myśleć już powoli o zbliżającej się fazie play-off. Jeśli chodzi o Solkatternę to do tej pory dwukrotnie wygrywali oraz ośmiokrotnie musieli uznać wyższość rywali. Dla drużyny jednak najważniejsze jest przejechać sezon i zrobić na kibicach dobre wrażenie.
Miłe złego początki
Pierwszy wyścig padł łupem gości. Kapitan drużyny z Karlstad – Victor Palovaara wygrał, a Erik Persson uporał się z Sammym Van Dyckiem. Na tym jednak pozytywne wiadomości dla przyjezdnej ekipy się kończą. Na zakończenie pierwszej serii startów Njudungarna wygrała w stosunku 4:2 i doprowadziła do remisu w spotkaniu. Kolejne 3 wyścigi zakończyły się takimi samymi rezultatami, w wyniku czego po sześciu biegach gospodarze prowadzili już 21:15. Przewaga mogła wynieść nawet 8 punktów, lecz na zakończenie drugiej serii startów Tom Brennan zdołał na dystansie rozdzielić duet Filip Hjelmland-Sammy Van Dyck.
Kolejne gonitwy to konsekwentne powiększanie przewagi przez drużynę z Vetlandy. W wyścigu dziewiątym doszło do niecodziennej sytuacji. Na 30 sekund przed startem Eddie Bock zjechał jeszcze do parku maszyn, ale zdążył wrócić tuż przed upływem dwóch minut. Na jego nieszczęście jeszcze na pierwszym okrążeniu jego maszyna odmówiła posłuszeństwa. Po kosmetyce toru dał o sobie znać Victor Palovaara. Kapitan Solkatterny gonił przed cały wyścig parę Njudungarny i udało mu się wyprzedzić Gino Manzaresa na ostatnim „kółku”. Po tym biegu rozmiary prowadzenia gospodarzy sięgnęły 14 punktów.
Jeden Palovaara to za mało
Końcówka spotkania to zmniejszenie nieco strat przez przyjezdnych. Stało się głównie dzięki podwójnemu zwycięstwu pary Palovaara-Grahn w dwunastym wyścigu. Biegi nominowane to wymiana zwycięstw w stosunku 4:2 pomiędzy drużynami i finalnie Njudungarna wygrał 50:40. Punkt bonusowy również zostaje w Vetlandzie.
Wśród gości dwoił się i troił Victor Palovaara (16). Oprócz Szweda jednak tylko Tom Brennan zdołał zdobyć dwucyfrową liczbę punktów (10+1). Po dobrym początku z tonu spuścił natomiast Fraser Bowes (5). W ekipie gospodarzy trzech żużlowców zanotowało bardzo dobre wyniki. Byli nimi Filip Hjelmland (13), Peter Ljung (12) oraz Mathias Pollestad (11). Pozostali zawodnicy, jak na drugą linię przystało, także dorzucili ważne punkty.
Wyniki (za svemo.se):
Njudungarna Vetlanda: 50
9. Filip Hjelmland (2,3,3,3,2) 13
10. Sammy Van Dyck (0,1,2*,0,3) 6+1
11. Peter Ljung (2,3,3,1,3) 12
12. Gino Manzares (1*,1,1,1,1) 5+1
13. Mathias Pollestad (3,3,2,3,0) 11
14. Avon Van Dyck (1,1,1*,0,0) 3+1
Solkatterna Karlstad: 40
1. Victor Palovaara (3,2,3,2,3,3) 16
2. Erik Persson (1,0,0,-,2) 3
3. Fraser Bowes (3,2,0,0,0) 5
4. Jonatan Grahn (0,0,1,1*,2*,2) 6+2
5. Tom Brennan (2,2,2,2,1*,1) 10+1
6. Eddie Bock (0,0,D,-,-) 0
Bieg po biegu:
1. Palovaara, Hjelmland. Persson, S. Van Dyck 2:4 (2:4)
2. Bowes, Ljung, Manzares, Grahn 3:3 (5:7)
3. Pollestad, Brennan, A. Van Dyck, Bock 4:2 (9:9)
4. Ljung, Palovaara, Manzares, Persson 4:2 (13:11)
5. Pollestad, Bowes, A. Van Dyck, Grahn 4:2 (17:13)
6. Hjelmland, Brennan, S. Van Dyck, Bock 4:2 (21:15)
7. Palovaara, Pollestad, A. Van Dyck, Persson 3:3 (24:18)
8. Hjelmland, S. Van Dyck, Grahn, Bowes 5:1 (29:19)
9. Ljung, Brennan, Manzares, Bock (D) 4:2 (33:21)
10. Hjelmland, Palovaara, Manzares, Bowes 4:2 (37:23)
11. Pollestad, Brennan, Grahn, A. Van Dyck 3:3 (40:26)
12. Palovaara, Grahn, Ljung, S. Van Dyck 1:5 (41:31)
13. S. Van Dyck, Persson, Brennan, A. Van Dyck 3:3 (44:34)
14. Ljung, Grahn, Manzares, Bowes 4:2 (48:36)
15. Palovaara, Hjelmland, Brennan, Pollestad 2:4 (50:40)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!