W zeszłym roku, o tej porze, żużlowe środowisko niecierpliwiło się przed rozpoczęciem sezonu. Zawodnicy odjeżdżali pierwsze treningi. Na taki, długo wyczekiwany, zorganizowany na stadionie w Gorzowie, wybrał się fotoreporter Marcin Szarejko. Po uwiecznieniu jazd na "Jancarzu", wracając do domu... tragicznie zginął w wypadku. Dziś mija rok od śmierci "Szarego".