ZOOleszcz GKM Grudziądz - Moje Bermudy Stal Gorzów

Przez niemal cały wyścig podwójnie prowadzili goście, jednakże poprzez świetne ścięcie do krawężnika na ostatnim łuku Jakobsen wyprzedził Woźniaka i zniwelował rozmiar porażki Grudziądzan w tym biegu.

Bartkowiak wystartował najlepiej, ale już na drugim łuku pierwszego okrążenia wyprzedził go Łobodziński. Jego manewr okrążenie później powtórzył Pludra, po czym gospodarze pewnie dowieźli zwycięstwo do mety.

Po starcie 4:2 prowadzili gospodarze, lecz na rozpoczęciu drugiego kółka Krakowiaka wyprzedził Zmarzlik. Thomsen do końca siedział na ogonie Pedersenowi, ale to starszy z Duńczyków ostatecznie na kresce melduje się pierwszy.

Kasprzak jadąc po zewnętrznej, na wyjściu z pierwszego wirażu wyniósł się na prowadzenie i nie oddał go do końca. Spore odstępy między zawodnikami.

Od startu do mety prowadzili goście, a jadący za nimi Jakobsen nie był w stanie zbyt wiele zdziałać. Triumfuje Patrick Hansen, dla którego to pierwsza "trójka" w PGE Ekstralidze w karierze.

Ponownie 5:1 dla gości. Pedersen pomimo walki nie mógł wygrzebać się z 3. lokaty, na którą spadł na pierwszym łuku. Na ostatnim wirażu upadł jeszcze Kacper Pludra. Powodem był zerwany łańcuszek sprzęgłowy.

Pasjonująca walka Zmarzlika z Kasprzakiem, którą finalnie na pierwszym łuku trzeciego okrążenia na swoją korzyść rozstrzygnął Gorzowianin.

Vaculik zamknął na pierwszym wirażu Pedersena i pewnie pognał po zwycięstwo. Na wyjściu z łuku przed Pedersenem znalazł się na moment również Hansen, ale doświadczony Duńczyk szybko uporał się ze swoim młodszym rodakiem.

Woźniak przypilnował "kredy", a Thomsen pognał po zewnętrznej i tym oto sposobem już na samym początku wyścigu goście znaleźli się na podwójnym prowadzeniu, które bez większych problemów dowieźli do mety. Przewaga Stali rośnie, w tej chwili wynosi już 12 punktów. Szanse Grudziądzan coraz mniejsze.

Zmarzlik zamknął całą stawkę na starcie. Bieg bez historii.

Niezwykle emocjonujący bieg. Początkowo było remisowo, ale na drugim okrążeniu to goście prowadzili 4:2. Sytuacja zaczęła się jednak zmieniać, gdy Pedersen połknął Hansena, a to samo z Woźniakiem uczynił Kasprzak. Gospodarze mieli nawet spore szanse na podwójny triumf, albowiem do końca Hansena próbował wyprzedzić Kasprzak, jednakże bez skutku.

Bieg przerwany, na pierwszym łuku na swoim motocyklu nie utrzymał się Frederik Jakobsen.
Frederik Jakobsen wykluczony z powtórki.

Thomsen zamknął Pludrę na starcie i pojechał po zdecydowane zwycięstwo. Stojanowski miał ambicje, by również powalczyć z Pludrą, ale ten bez większych problemów dowiózł dwa "oczka".

Łatwe zwycięstwo Gorzowian, którzy prowadzili już od pierwszych metrów tego biegu. Krzysztof Kasprzak nie dojechał do mety.

Goście po starcie prowadzili 4:2, ale na przeciwległej prostej Jakobsen efektownie wyprzedził Woźniaka, utrzymując prowadzenie do mety. Ponownie rozczarowująco wolny był Pawlicki, który nie nawiązał walki z rywalami.

Wirażowi pokazali czerwone flagi. Powodem upadek Wiktora Jasińskiego na wejściu w drugi łuk. Rezerwowy Stali wykluczony.

Grudziądzanie dobrze wystrzelili spod taśmy i osiągnęli podwójne prowadzenie. Pedersen szybko oddalił się od Kasprzaka i Thomsena, którzy do ostatnich metrów toczyli walkę o drugie miejsce. Ostatecznie górą w niej okazał się zawodnik GKM-u, dzięki czemu jego drużyna osłodziła sobie gorycz porażki, zdobywając podwójne zwycięstwo.