Unia Tarnów vs Abramczyk Polonia Bydgoszcz

Prowadzącego po starcie Ernesta Kozę na drugim wirażu wyprzedził Grzegorz Zengota, ale na drugim okrążeniu reprezentant gospodarzy odzyskał prowadzenie. Bezbarwny Dawid Rempała.

Bezkonkurencyjny od początku był Wiktor Przyjemski. Nikodem Bartoch również ładnie wystartował i po krótkiej walce na prostej przeciwległej z Przemysławem Koniecznym usadowił się na drugiej pozycji.

Na 1. wirażu Lyager odebrał prowadzenie Mroczce. Lampart i Tarasienko walczyli o 1 punkt. Rosjanin odzyskał trzecią lokatę na ostatnim okrążeniu.

Piotr Świercz atakiem po wewnętrznej na pierwszym wirażu odebrał prowadzenie Jeleniewskiemu i przez dwa kółka skutecznie odpierał ataki wychowanka Motoru Lublin. Przyjemski na ostatnich metrach zepchnął Świercza na ostatnie miejsce.

Bellego od początku budował przewagę, a Jeleniewski wywalczył drugą lokatę na drugim łuku. Wtedy też było niebezpiecznie, bo Jeleniewski i Rempała na moment szczepili się motocyklami. Potem, para gospodarzy była już bez szans.

Bardzo dobry start Andreasa Lyagera. Na pierwszym wirażu Grzegorz Zengota atakiem przy bandzie pokonał przyblokowanego przez Duńczyka Dawida Lamparta.

Wadim Tarasienko pogrążył prowadzącą po starcie parę gospodarzy. Rosjanin w pierwszym łuku wcisnął się między Oskara Bobera i Ernesta Kozę.

Do drugiego łuku pierwszego kółka z wywalczonego wiraż wcześniej prowadzenia cieszył się Dawid Lampart. Tam objechał go duet gości.

Od startu prowadził Zengota. Na pierwszym okrążeniu z Kozą uporał się Lyager. Potem nic wielkiego się nie działo.

Po defekcie motocykla przed biegiem w taśmę celowo wtoczył się Artur Mroczka i dzięki temu pojedzie za niego Przemysław Konieczny.

Upadek w pierwszym wirażu Dawida Rempały. Zawodnik przeszarżował, sam zawinił i nie zobaczymy go w trzecim podejściu do tego biegu.

Przemysław Konieczny bez szans z parą bydgoszczan.

Sytuacja charakterystyczna dla tego meczu. W pierwszym wirażu do prowadzącego Zengoty dołączył Jeleniewski i goście pomknęli po kolejne 5:1.

Po starcie prowadził duet tarnowian. Już w pierwszym wirażu wyprzedził ich Przyjemski. Bartoch podejmował nieskuteczne próby dogonienia Dawida Rempały.

Bydgoszczanie nie dali żużlowcom Unii szans na cokolwiek. Początkowo próbował coś zrobić Dawid Lampart, lecz potem na torze oglądaliśmy dwie osobno jadące pary.

Andreas Lyager załatwił sprawę na starcie. Mateusz Błażykowski jechał daleko z tyłu, a pod koniec zmagał się z kłopotami sprzętowymi.

Wiktor Przyjemski pojechał perfekcyjnie od startu do mety. Nikodem Bartoch po błędach własnych na pierwszym okrążeniu dał się pokonać parze tarnowskiej i potem nie zdołał niczego wyczarować.