Turniej Pożegnalny Damiana Balińskiego

Ze startu najlepiej po kredzie wyszedł Smektała. Blisko siebie byli Rew i Chmiel.

Baliński na wyjeździe z pierwszego łuku zamknął bramę rozpędzającemu się po zewnętrznej Jabłońskiemu.

Parnicki został wyprzedzony przez Hansena na trzecim okrążeniu, jednak odzyskał prowadzenie.

Kołodziej najlepiej wyszedł spod taśmy, za nim w pościg się rzucił Australijczyk.

Smektała próbował wyprzedzić Lidseya, bez skutku.

Na drugim łuku pierwszego okrążenia Mencel wypchnął Koniecznego, a na przedostatnim łuku Musielak wjechał pod Ukraińca.

Rew odjechał reszcie stawce, w bliskim kontakcie pozostała trójka.

Hansen daleko z tyłu. Jabłoński do końca musiał uważać na Curzytka.

Nie liczył się w stawce Dilger, Curzytek zażarcie atakował młodzieżowca miejscowych, jednak nic to nie dało.

Po wewnętrznej na prowadzenie na drugim łuku wysunął się Musielak, chwilę później gwiazda tego turnieju wyprzedziła Hansena.

Na drugim okrążeniu upadek Emila Koniecznego. Na szczęście wstaje o własnych siłach i zostaje wykluczony z powtórki.

Po szerokiej Rew wyprzedził Jabłońskiego.

Niebezpiecznie szarpnęło Lidseya, który groźnie upadł na drugim łuku. Zostaje wykluczony.

Parnicki asekuracyjnie jechał daleko z tyłu, nad stadionem coraz mocniej pada i zawodnicy mają mały problem z płynnym prowadzeniem motocykla.

Problemy z opanowaniem motocykla miał Hansen, który na drugim okrążeniu zakończył udział w wyścigu.

Niespodziewanie Dilger wyszedł na prowadzenie, które bronił przed Musielakiem. Jabłoński w spacerowym tempie pokonał metę.

Defekt Curzytka na końcu pierwszego kółka, Baliński na przeciwległej tego samego okrążenia wszedł pod Rew na prowadzenie.

Na prowadzenie wysforował się po zewnętrznej Kołodziej. Chmiel odpuścił rywalizację w tym wyścigu i spacerowo dojeżdża do mety.