Półfinał PGE Ekstraligi: Moje Bermudy Stal Gorzów - Motor Lublin

Wszyscy równo ze startu, z łuku gospodarze wyszli na 5:1, ale Michelsen ładnym atakiem na wyjściu z drugiego łuku, przy kredzie, wyprzedził Vaculika.

Para lubelska wygrała start, najlepiej rozegrała pierwszy łuk i dość pewnie dowieźli podwójne zwycięstwo do mety.

Zmarzlik nie zostawił złudzeń na starcie reszcie stawki. Za nim usadowili się goście, którzy w dużej odległości od mistrza świata dojechali na biegowy remis. Bieg bez większej historii.

Taśmy dotyka Kamil Nowacki. Zostaje wykluczony.

Para gości dobrze rozegrała pierwszy łuk. Lampart wywiózł Thomsena pod bandę i przez trzy okrążenia bronił się przed jego atakami. Dunczyk dopiero na wejściu w pierwszy łuk czwartego okrążenia minął juniora z Lublina.

Bieg przerwany, upada Buczkowski po ataku Birkemose na wejściu w drugi łuk pierwszego okrążenia. Doszło do kontaktu między tymi dwoma zawodnikami. Birkemose wykluczony.

Start wygrał Hampel, za nim na pierwszym łuku był Vaculik, ale Buczkowski szybkim i ładnym atakiem przy kredzie na wyjściu wyprzedził Słowaka. Martin bardzo wolny.

Dojazd do łuku najlepszy w wykonaniu Zmarzlika. Za nim usadowiła się para lubelska. Jasiński daleko z tyłu.

Bieg przerwany przez sędziego przy podwójnym prowadzeniu gospodarzy. Bez ostrzeżenia.

W powtórce znacznie lepiej wystartowali goście, Thomsen dość pewnie wygrał, natomiast Cierniak dopiero na wyjściu z pierwszego łuku czwartego okrążenia został wyprzedzony przez Woźniaka, napędzanego po szerokiej.

Zmarzlik i Jasiński prowadzili podwójnie. Buczkowski na drugim łuku pierwszego okrążenia wywoził juniora , który upada. Bieg przerwany. Jasiński wykluczony.

W powtórce Zmarzlik pewnie wygrał start i z dużą przewagą bieg. Na torze bez większych emocji.

Start wygrali goście, ale Thomsen wywiózł Kuberę do szczytu łuku i go wyprzedził. Woźniak na chwilę skorzystał z okazji, ale Kubera odbił trzecią pozycję na następnym łuku, przycinając do kredy na wyjściu.

Gospodarze najlepiej spod taśmy, ale Łaguta napędzony po szerokiej wyprzedza Vaculika, który został delikatnie zamknięty przez Zmarzlika. Spore odstępy między zawodnikami.

Moment startowy dla gości, Woźniak starał się atakować w pierwszej fazie biegu, ale był na tyle wolny, że pogoń rozpoczął Thomsen. Na nic to się zdało. Goście wygrywają podwójnie.

Kubera wystrzelił spod taśmy, dobrze rozegrał pierwszy łuk, wywożąc Vaculika, a potem zamykając przy kredzie Jasińskiego. Potem powiększał swoją przewagę.

Łaguta i Zmarzlik równo ze startu. sprytniejszy okazał się Rosjanin który przez cztery okrążenia bronił się atakami Zmarzlika. Dopiero na wyjściu z ostatniego łuku , na kilkanaście metrów przed metą wyprzedził Grisze.

Woźniak nieźle spod taśmy, szybszy na łuku jednak był Łaguta , który wyprzedził Szymona szerszą scieżką jazdy. Kubera przez dwa okrążenia czuł oddech Vaculika, ale później odjechał i spokojnie dowiózł jeden punkt.

Nie ma mocnych na Zmarzlika dzisiaj. To jednak za mało, gdyż Lublin wygrywa na Jancarzu i jest zdecydowanym faworytem w rewanżu.