PGE IMME 2019

Świetny start Vaculika z drugiego pola. Na dystansie Pawlicki minął Janowskiego.

Doby start Doyle'a ale po szerokiej napędził się Sajfudtinow i to Rosjanin wyjechał na prowadzenie, którego nie oddał do końca biegu.

Bjerre najlepiej ze startu. Filigranowy Duńczyk nie oddał prowadzenia. Na dystansie Pedersen mocno zaatakował Dudka, zapachniało upadkiem zawodnika Stelmet Falubazu, ale na szczęście utrzymał się on na motocyklu. Pedersen pod koniec biegu zrezygnował z walki i zjechał z toru.

Zmarzlik napędzając się po szerokiej założył całą stawkę. Bieg bez historii, zawodnicy dotarli na metę w sporych odległościach.

Ze startu najlepiej Zmarzlik, ale na prostej przeciwstartowej minął go, bardzo szybki, Dudek. Kolejny bieg, w którym nie oglądaliśmy zbyt wiele walki.

Vaculik najlepiej rozegrał pierwszy łuk i pewnie wyjechał na prowadzenie. Błąd na drugim łuku popełnił Bjerre, który wyniósł się za szeroko, co wykorzystał Łaguta, przechodząc przy krawężniku na punktowaną pozycję.

Doyle, wzorem Vaculika z biegu 6, umiejętnie rozegrał 1 łuk i pomknął po zwycięstwo. Tuż przed metą Pawlicki minął Łagutę, któremu podniosło przednie koło.

Co za bieg. W pierwszej fazie ostro o zwycięstwo walczyli Pedersen i Sajfudtinow. Za ich plecami Maciej Janowski uporał się z Buczkowskim i ruszył w pogoń za prowadzącą dwójką. Rozpędzony "Magic" nie odpuścił aż do końca i wpadł na metę niemal równo z Pedersenem. Sędzia analizuje powtórki, aby ustalić kto ostatecznie był drugi. Po długiej i wnikliwej analizie sędzia uznał, że to Duńczyk był minimalnie szybszy.

Kolejny emocjonujący wyścig. Start padł łupem Madsena, za jego plecami trwała zażarta walka o dwa punkty pomiędzy pozostałą trójką. Przez chwilę na drugim miejscu jechał Buczkowski, ale na prostej przeciwległej wjechał pod niego Artiom Łaguta i wypchnął go na zewnętrzną. Wykorzystał to Grisza Łaguta, który minął Polaka. "Buczek" nie dał za wygraną i ładnym atakiem przy krawężniku odbił trzecią pozycję. Pod koniec biegu Grigorij Łaguta zjechał z toru.

Bieg przerwany. Upadek na wyjściu z 1 łuku Nicki Pedersena. Duńczyk wstał o własnych siłach i udaje się do parku maszyn. Zawodnik Stelmet Falubazu wykluczony z powtórki. Świetny start Janusza Kołodzieja, który na 1 łuku wypchnął Vaculika. Z tego prezentu skorzystał Lindgren, ale Słowak szybko minął, bezbarwnego dziś, Szweda. Vaculik do końca atakował kolegę z Zielonej Góry, ale nie dał rady go wyprzedzić.

Koszmarny upadek Mikkelsena na ostatnim łuku. Duńczyk przeszarżował podczas ataku na prowadzącego Pawlickiego. Na szczęście zawodnik, reprezentujący Motor Lublin, wstał o własnych siłach i wrócił do parkingu.

Ze startu najlepiej wyjechał Zmarzlik, ale na prostej przeciwległej minął go rozpędzony Bjerre. Tym razem bieg bez emocji.

Świetny start Doyle'a z pierwszego pola. Zakusy na wyprzedzenie byłego mistrza świata miał Mikkelsen, ale sam musiał uważać na atakującego go Madsena. Jeździec Forbet Włókniarza minął ostatecznie swojego rodaka na ostatnim łuku.

Cała stawka równo ze startu. Kolejność na mecie wyklarowała się na wyjściu z 1 łuku,

Bieg przerwany. Motocykla na 1 łuku nie opanował Krzysztof Buczkowski. Grudziądzanin wstał o własnych siłach. Upadek nie był spowodowany kontaktem z żadnym z rywali a jedynie błędem samego zawodnika. Polak wykluczony z powtórki. Ze startu najszybciej Pawlicki, ale leszczynianin wyniósł się zbyt szeroko, co błyskawicznie wykorzystał Bjerre. "Piter" dwoił się i troił aby odbić prowadzenie, ale nie znalazł sposobu na minięcie Duńczyka.

Świetny start Dudka, którego na wyjściu z 1 łuku atakował Łaguta. Za ich plecami napędzał się Janowski. "Magic" śmiałym atakiem minął Rosjanina i był bliski wyprzedzenia też Dudka. Zielonogórzanin odparł jednak ten atak i pewnie zwyciężył.

Emocje były tylko na pierwszym okrążeniu, później stawka się rozjechała. Pewne zwycięstwo Madsena. Biegu nie ukończył Bjerre, któremu zdefektował motocykl. Zawodnik GKM-u jechał na ostatniej pozycji.

Atomowy start Doyl'a. Przez dwa okrążenia mocno naciskał go Dudek. Biegu nie ukończył Vaculik, który upadł podczas pokonywania drugiego okrążenia.

Zmarzlik zaspał na starcie, ale wykorzystał fakt, że rywale wynieśli się na szeroką i po przycince do krwężnika wyjechał na pewne prowadzenie, którego nie oddał już do końca.

Świetnie ze startu wyjechał, dość nieoczekiwanie, Mikkelsen. Duńczyka ścigał Janowski, ale jeździec Motoru Lublin był zbyt szybki.

Bieg przerwany. Na 1 łuku upadł Kenneth Bjerre. Duńczyk wstał o własnych siłach z biegu zostaje jednak wykluczony. W powtórce świetny start Doyle'a. który założył Dudka. Zielonogórzanin przez cztery okrążenia ścigał Australijczyka, ale ten nie popełnił błędu i wjechał do wielkiego finału.

Nieprawdopodobne emocje. Za plecami pewnie prowadzącego Pawlickiego, trwała zażarta walka o drugie miejsce pomiędzy Madsenem i Janowskim. "Magic" mocno naciskał Duńczyka a ten umiejętnie się bronił. Pod koniec czwartego okrążenia zawodnik Forbet Włókniarza nabrał takiej prędkości, że o mały włos, a na samej kresce, minął by jeszcze Pawlickiego.

Wielki finał nie przyniósł spodziewanych emocji. Pierwszy łuk najlepiej rozegrał Bartosz Zmarzlik i to zawodnik Stali Gorzów triumfował w dzisiejszych zawodach.