Orzeł Łódź - Zdunek Wybrzeże Gdańsk

Dojazd do pierwszego łuku dla Kościucha. Gała nieskutecznie szukał prędkości po zewnętrznej. W drugiej fazie wyścigu zarysowała się już wyraźna przewaga pary łódzkiej.

Walka na łokcie Wysockiego z Grygolcem na wejściu w drugi łuk, górą Wysocki. Para łódzka jechała w bliskim kontakcie z gdańszczaninem, jednak nie znaleźli sposobu na rywala, choć Grygolec przeprowadził desperacki atak na ostatnim wirażu.

Wydawało się, że zawodnicy Orła wyjdą z pierwszego łuku na podwójnym prowadzeniu, jednak Iversen został umiejętne przyblokowany przez zawodnika gości i musiał ścigać obu rywali. Na trzecim okrążeniu Duńczyk poradził sobie z Lahtim, a na Jensena zabrakło już czasu.

Fikołek Grygolca tuż po starcie. Młodzieżowiec gospodarzy oczywiście nie pojedzie w powtórce.

----

Jamróg nieskutecznie blokował Nowaka na pierwszym łuku. Reprezentant gospodarzy nie był jednak w stanie odskoczyć rywalowi i niedługo potem został minięty przez bardzo szybkiego w tym biegu gdańszczanina.

Ze startu najlepiej wyszli zawodnicy Wybrzeża, jednak na drugim łuku na podwójnym prowadzeniu uplasowali się już łodzianie. Gała początkowo próbował walczyć z Beckerem, ale szybko stracił dystans do rywala i nie miał już szans na jakikolwiek atak.

Iversen ruszał się pod taśmą, jednak sędzia uznał, że Duńczyk sam się ukarał i puścił wyścig. Zawodnik Orła nie miał zamiaru składać broni i rzucił się w udaną pogoń za Trofimowem, którego minął na trzecim okrążeniu.

Mimo atomowego startu, Wysocki jako ostatni dojechał do pierwszego wirażu. Nowak wściekle ścigał Lahtiego.

Upadek Jamroga na wyjściu z pierwszego łuku. Gdańszczanin wraca do parku maszyn o własnych siłach.
Jamróg nadział się na motocykl Gały.

Sędzia uznał Jamroga za winowajcę przerwania wyścigu i nie zobaczymy go w powtórce.

Wymagana jest wymiana dmuchanej bandy

Prace zakończone. Zawodnicy wyjechali na tor.

----

Gała przez cały wyścig naciskał na Bartocha, jednak bardzo bierna jazda gdańszczanina nie dała mu szans na jakikolwiek sensowny atak.

Bieg przerwany, nierówny start

Gdańszczanie najlepiej wyszli spod taśmy, jednak za wygraną nie dawał Nowak, który szybko poradził sobie z Trofimowem i rzucił się w pogoń za Jensenem. Łodzianin ostatecznie zdołał wysunąć się na prowadzenie. Nie mniej ciekawie było na dalszych pozycjach, gdzie Trofimow przegrał walkę o punktowaną pozycję z Kościuchem.

Bliźniaczo podobna pierwsza część wyścigu. Gospodarze najlepiej wyszli spod taśmy, jednak kolejno poradził sobie z nimi Lahti. Na tym nie zakończyły się emocje w tym biegu, ponieważ Kurtz bardzo szybko kontratakował i odbił prowadzenie.

Lahti za Trofimowa w ramach rezerwy taktycznej

Udana rezerwa taktyczna. Lahti na pierwszym okrążeniu wysunął się na prowadzenie, którego nie oddał do końca wyścigu. Kościuch nieskutecznie gonił za Jamrogiem.

Dul wjeżdża w taśmę

Bieg przerwany, Wysocki upadł na pierwszym łuku i nie pojedzie w powtórce.

----

Bieg bez walki

Dużo wydarzyło się na pierwszym okrążeniu. Goście wyszli na podwójne prowadzenie, jednak szybko zostali rozdzieleni przez obu łodzian. Jensen nie miał zamiaru się z tym godzić i szybko przedarł się przed Nowaka.

Podwójne prowadzenie gospodarzy od startu do mety.

Jensen na moment spadł na koniec stawki. Zawodnik gości był jednak dość szybki i próbował atakować Beckera, który z kolei nie dawał spokoju Lahtiemu.