IMME im. Zenona Plecha w Łodzi

Najlepiej ze startu gorzowianie, którzy pomknęli do przodu. Na drugim okrążeniu Madsen uporał się z Lambertem, a ten do samego końca próbował odbić trzecią lokatę.

Świetnym startem popisał się Dominik Kubera, który zamknął całą stawkę i pewnie wygrał. Nie działo się poza tym w tym biegu za wiele.

Tym razem Dudek najlepiej ze startu i to on pewnie wygrywa. Z tyłu Chmiel już na przeciwległej prostej uporał się z Przyjemskim. Młodzieżowiec z Lublina tak bardzo skupił się na atakowaniu Chmiela, że na ostatniej prostej wykorzystał to Jepsen Jensen, zajmując ostatecznie trzecią lokatę.

Dobry start Hampela, ale już na drugim łuku uporał się z nim Zmarzlik, a chwilę później to samo uczynił Sajfutdinow. Zdecydowanie wolny był zawodnik Stelmet Falubazu, którego na trzecim okrążeniu wyprzedził jeszcze Łaguta.

Sajfutdinow najlepiej ze startu, lecz po szerokiej napędził się Bewley i to on wyszedł na prowadzenie. Brytyjczyk nie cieszył się nim jednak za długo, gdyż bardzo szybki był zawodnik KS Toruń i już na drugim okrążeniu wyszedł na pierwszą lokatę.

Dudek najlepiej rozegrał pierwszy łuk i pewnie wygrał. Bieg bez historii.

Ponownie najlepszy na starcie Hampel. Tym razem korekty w jego sprzęcie podziałały, gdyż był zdecydowanie szybszy niż w swoim pierwszym starcie. Z tyłu Fricke uporał się z Przyjemskim.

Atomowy start Kubery, który pewnie wygrał. Dobrze rozegrał także pierwszy łuk Michael Jepsen Jensen, który napędził się po szerokiej i przedarł się z czwartej na drugą lokatę.

Najlepszy na starcie Paluch, ale już na wejściu w drugie okrążenie uporał się z nim Łaguta. Z tyłu natomiast trwała walka o punkt pomiędzy Przyjemskim, a Thomsenem. Ostatecznie nieznacznie lepszy był Duńczyk.

Świetny start Jepsena Jensena, który wygrał z ogromną przewagą.

Kolejny dobry bieg na łódzkiej Moto Arenie. Zmarzlik do samego końca atakował prowadzącego Dominika Kuberę i na kresce wyrwał trzy oczka. Z tyłu natomiast trwała walka o punkt między Chmielem, a Lambertem. Zawodnik miejscowych ostatecznie zdołał się obronić przed atakami Brytyjczyka.

Najlepiej ze startu wyszedł Emil Sajfutdinow i to on pewnie wygrał. Dobrze pierwszy łuk rozegrał też Fricke, który przedostał się na drugą lokatę. Sporo się działo na czwartym okrążeniu. Dudek wyszedł na trzecią lokatę po ataku na pierwszym łuku, lecz Madsen ostrym atakiem odbił punktowaną pozycję.

Najlepiej ze startu wyszli grudziądzanie, którzy na pierwszym okrążeniu walczyli o pierwszą lokatę. Ostatecznie lepszy był Jepsen Jensen, a w pogoń za Frickiem rzucił się Anders Thomsen. Duńczyk zdołał uporać się z Australijczykiem na trzecim okrążeniu. Niespodziewanie, Zmarzlik daleko z tyłu.

Dobry start Vaculika, ale długo nie cieszył się prowadzeniem, gdyż już na wejściu w drugie okrążenie wyprzedził go Kubera. Z tyłu Przyjemski przedarł się przed Sajfutdinowa.

W pojedynku wrocławsko-toruńskim remis. Łaguta wygrał start i pomknął po pewne trzy punkty. Przez pierwsze okrążenie o drugą lokatę walczyli Dudek i Lambert, a w tym pojedynku lepszy Brytyjczyk. Bewley do końca próbował wyprzedzić atakami po szerokiej Dudka, lecz bez efektu.

Przez większość biegu wydawało się, że to Chmiel przekroczy linie mety jako pierwszy. Zawodnik miejscowego H. Skrzydlewska Orła Łódź skutecznie bronił się przed atakami Leona Madsena, ale Duńczyk zdołał wyrwać trzy oczka na samej mecie.

Pewne zwycięstwo Kubery, który melduje się w finale MAXTO ITS IMME im. Zenona Plecha.

Najlepiej ze startu wyszedł Vaculik, lecz szybko uporali się z nim Fricke oraz Łaguta. Zawodnik Betard Sparty Wrocław następnie rzucił się w pogoń za Australijczykiem i przedarł się na prowadzenie.

Świetnym atakiem po szerokiej popisał się Jepsen Jensen, który pewnie wygrał i jest drugim finalistą dzisiejszych zawodów.

Najlepszy na starcie Bewley, lecz Brytyjczykiem na drugim okrążeniu szarpnęło i przez to spadł na trzecią lokatę. Zawodnik z Wrocławia szybko wziął się za odrabianie strat i już na kolejnym okrążeniu przedarł się przed Przyjemskiego. Wygrał Zmarzlik, a daleko z tyłu był Madsen.

Bartosz Zmarzlik wygrał start i pomknął po pewne trzy punkty. Ubiegłoroczny zwycięzca jest trzecim finalistą tegorocznych zawodów.

Start jak i wyścig dla Artioma Łaguty, który jest ostatnim finalistą. Gonił go zaciekle Vaculik, lecz bezskutecznie. Z tyłu Fricke uporał się z Dudkiem.

Co za bieg Michaela Jepsena Jensena! Duńczyk najpierw skutecznie zablokował napędzającego się po szerokiej Artioma Łagutę, a następnie skutecznie przedarł się na pierwszą lokatę przed Dominika Kuberę. Następnie Łaguta uporał się z Kuberą. Jepsen Jensen niespodziewanym zwycięzcą MAXTO ITS IMME im. Zenona Plecha!