Grand Prix Challenge w Gislaved

Na wyjściu z pierwszego łuku Kvech zdołał wyprzedzić Jakobsena. Niezagrożone zwycięstwo Woźniaka.

Covatti dwoił się i troił, ale nie był w stanie minąć Jepsena Jensena.

Lambert na szycie pierwszego wirażu zdołał wyprzedzić Castagnie. Później na torze utworzyły się dwie pary, a na ostatnim łuku Brytyjczyk zdołał wyprzedzić Vaculika.

Doyle zdołał nakryć rywali i pognał po wygraną. Za jego plecami na pierwszym okrążeniu mieliśmy ogromne zamieszanie, z którego Pawlicki wyjechał jako ostatni. Lebiediew w późniejszej fazie biegu robił, co mógł, by wyprzedzić Beckera, bezskutecznie.

Zawodnicy ze skrajnych pól najlepiej spod taśmy. Na prowadzeniu zameldował się jednak Robert Lambert, którego nie oddał do mety. Zacięta walka trwała natomiast o trzecią lokatę. Jakobsen i Thorssell tasowali się przez trzy okrążenia, a później Duńczyk odjechał rywalowi.

Taśma Pawlickiego. W jego miejsce na torze pojawi się Oliver Berntzon.

Na drugim łuku Kvech wyprzedził Paco Castagne i momentalnie się wziął za atakowanie Berntzona. Szwed zdołał jednak utrzymać drugie miejsce.

Świetny start Beckera. Momentalnie w pogoń za nim rzucił się Berge, który dopiął swego jeszcze na drugim okrążeniu.

Woźniak dobrze ze startu. Na moment minął go Vaculik, lecz Polak momentalnie odbił prowadzenie.

Lebiediew po starcie ściął do krawężnika co pozwoliło mu na wyprzedzenie Jepsena Jensena. Po zewnętrznej uciekł mu jednak Martin Smolinski, lecz Łotysz atakiem pod samą bandą na ostatnim okrążeniu go minął.

Niezagrożone zwycięstwo Vaculika. Becker szukał ścieżki przy krawężniku, ale nawet nie zbliżył się do Thorssella.

Upadek Piotra Pawlickiego na drugim wirażu. Ostro podjechał go Robert Lambert. Brytyjczyk wykluczony.

Do zawodnika wyjechała karetka. Polak wstał i wrócił do parku maszyn o własnych siłach.

Powtórka bez większych emocji.

Niezagrożone zwycięstwo Doyle'a. Najciekawszym elementem biegu była walka Włochów. Górą z niej wyszedł Paco Castagna.

Pawlicki na szczycie pierwszego łuku próbował swoich sił w krawężniku, lecz Vaculik napędził się po zewnętrznej i odjechał Polakowi. Na drugim wirażu defekt zanotował znajdujący się na trzecim miejscu Frederik Jakobsen.

Spore odstępy pomiędzy zawodnikami.

Lebiediew po starcie wypchnął Berge pod samą bandę, z czego skorzystał Thorssell. Łotysz jednak drugi wiraż przejechał równie szeroko i z dziecinną łatwością minął Szweda.

Woźniak przy wjeździe w drugie okrążenie minął Jepsena Jensena. Później świetne widowisko stworzyli Becker i Lambert. Górą Amerykanin.

Pawlicki po starcie nakrył Jakobsena i zameldował się na pierwszym miejscu. Becker próbował go ścigać, lecz musiał uważać też na czyhających na jego najmniejszy błąd rywali. Ostatecznie jednak nie obejrzeliśmy ani jednej mijanki.

Lebiediew w swoim stylu próbował napędzać się po szerokiej, lecz tą samą ścieżką podążał Kvech. Czech na ostatnim wirażu mija Lamberta! Ogromna szansa dla Woźniaka!

Vaculik prowadził od startu do mety. Berge dwoił się i troił, by wyprzedzić Doyle'a.

Ależ szarża Woźniaka! Na pierwszym wirażu wszedł między dwóch i zdołał wyjść na prowadzenie!

Szymon Woźniak w Grand Prix 2024!

Doyle kapitalnym atakiem po zewnętrznej minął Vaculika. Później konsekwentnie jechał pod samą bandą i zwyciężył z ogromną przewagą.