Finał PGEE: Fogo Unia Leszno – Moje Bermudy Stal Gorzów

Dobry start Kasprzaka, ale jadący bliżej krawężnika Sajfutdinow wyjechał na prowadzenie. Po chwili dołączył do niego Smektała, który napędził się po szerokiej. Pewny triumf pary Unii.

Kubera załatwił wszystko po starcie. Karczmarz na wyjściu z 1 łuku uporał się ze Szlauderbachem.

Równy start całej czwórki, ale z 1 łuku to leszczynianie wyjechali na podwójne prowadzenie. W pogoń za parą gospodarzy ruszył Jack Holder, ale nie był w stanie przedrzeć się na wyżej punktowaną pozycję.

Goście wyskoczyli po starcie na podwójnym prowadzeniu, ale to, co zrobił Janusz Kołodziej wywołało euforię wśród kibiców. "Janek" najpierw minął Zmarzlika, pikując pod dwukrotnego Mistrza Świata, by po chwili minąć prowadzącego Karczmarza. Świetna jazda wychowanka Unii Tarnów.

Atomowy start Smektały. Na pierwszym okrążeniu dołączył do niego Lidsey, który szybko uporał się najpierw ze Zmarzlikiem a po chwili z Woźniakiem.

Ze startu najlepiej wyszedł Piotr Pawlicki, za nim podążali obaj Gorzowianie. Na prostej przeciwstartowej pociągnęło Kasprzaka, co momentalnie wykorzystał Kubera. Chwilę później kapitalną akcję wykonał Holder, który śmiałym atakiem przy krawężniku minął Pawlickiego.

Kapitalne ściganie. Leszczyńska para musiała mocno napracować się, żeby utrzymać za plecami szalejącego Thomsena. Duńczyk jeszcze na drugim łuku znajdował się na prowadzeniu. Para Unii jednak koncertowo minęła Gorzowianina.

Ależ wyścig. Pawlicki, Woźniak i Zmarzlik cięli się niemal przez cały bieg. Mistrz Świata minął na chwilę "Pitera", ale ten ostrym atakiem, na granicy fair play, odbił prowadzenie.

Genialne ściganie na "Smoczyku". Przez trzy okrążenia cała czwórka cięła się na zmianę. Każdy z zawodników zajmował wszystkie możliwe pozycje. Ostatecznie bieg wygrał Sajfutdinow przed Holderem, Kołodziejem i Zmarzlikiem.

Kolejny emocjonujący wyścig. Ze startu najlepiej wystrzelił Karczmarz. Za jego plecami jechał Smektała. Thomsen dwoił się i troił, żeby minąć obu leszczynian, ale mocy starczyło tylko na Lidseya.

Wyścig przerwany. Na tor upadł Jack Holder. Australijczykowi zdefektował motocykl i to spowodowało wywrotkę. W momencie zdarzenia Gorzowianie prowadzili podwójnie. Jack wrócił do parku maszyn opierając się na ramionach dwóch osób funkcyjnych. Młodszy z braci Holderów narzeka na mocne stłuczenie golenia.

Kolejny upadek w Lesznie. Z nawierzchnią zapoznał się Lidsey, który został ostro wywieziony przez Zmarzlika. Mistrz Świata wykluczony z powtórki. Fogo Unia Leszno oficjalnie Mistrzem Polski A.D. 2020.

W trzeciej odsłonie 11 biegu gospodarze bez żadnych komplikacji dowieźli do mety 5 punktów.

Pewny triumf pary Unii.

Ze startu na prowadzenie wyjechał Kubera. Pod koniec pierwszego okrążenia obaj Gorzowianie wyjechali na podwójne prowadzenie, którego nie oddali już do końca, chociaż Thomsen musiał odpierać zaciekłe ataki obu rywali.

Kacper Pludra w miejsce Lidseya a Wiktor Jasiński zastąpi Bartosza Zmarzlika.

Ależ sensacja w Lesznie. Ze startu wyskoczył Kacper Pludra, do którego dołączył Piotr Pawlicki. "Piter" przez cztery okrążenia dbał o to, żeby junior Unii dowiózł wraz z nim podwójny triumf. Za ich plecami szalał Thomsen, ale nie był w stanie minąć żadnego z rywali.

Za Jacka Holdera pojawi się jednak Rafał Karczmarz w ramach rezerwy zwykłej.

Po starcie Gorzowianie prowadzili w stosunku 4:2. Po chwili na prowadzenie wyjechał Szlauderbach, ale nie cieszył się nim długo, bowiem wyskoczył przed niego Woźniak. Tego z kolei minął Smektała, który przebił się w między czasie z ostatniej pozycji. Karczmarz do końca naciskał na Szlauderbacha. Obaj niemal równocześnie wpadli na metę. Minimalnie lepszy Leszczynianin.