Finał MPPK w Gdańsku

Najlepiej ze startu zdecydowanie zielonogórzanie. Na drugim łuku Szczepaniak wypchnął Patryka Dudka i objął drugą pozycję. Pierwszą pozycję bronił rozpędzony Protasiewicz. Bez walki Giera.

Świetnie spod taśmy Janowski. Na pierwszym okrążeniu walka pomiędzy Janowskim a Miśkowiakiem. "Magic" utrzymał pierwszą pozycję, dzielnie się broniąc. Czugunow próbował wyprzedzić Kowalskiego, ale bez sukcesu. Pierwszy remis w meczu.

Leszczynianie pewnie na starcie. Od razu na pierwszym łuku objęli prowadzenie, które bez problemu utrzymali do końca wyścigu.

Wszyscy dość równo ze startu. Walka na łokcie na pierwszym łuku. Protasiewicz rozpędził się na zakończeniu pierwszego okrążenia i pewnie odjechał reszcie stawki. Dudek bronił swojej pozycji przed Zmarzlikiem. Ostatni bez walki Woźniak.

Janowski ponownie najlepiej wystrzelił spod taśmy. Tuż za nim znalazł się Czugunow., który wyprzedził swojego kolegę z drużyny. Szczepaniak rzucił się w pogoń za wrocławianami, co zakończyło się niepowodzeniem.

Na starcie bez zaskoczeń. Leszczynianie ponownie bez problemu wygrali drugi bieg dzisiejszego wieczoru.

Na pierwszym łuku prowadzenie objęli gorzowianie, których po chwili rozdzielił Pieszczek. Do walki dołączył też Żupiński, ale stracił pozycję na rzecz Woźniaka. Na pierwszej pozycji spokojnie jechał Zmarzlik.

Zacięta walka na pierwszym łuku. Najlepiej z tego wyszedł Czugunow. Tuż za jego plecami walka między Dudkiem a Janowskim o dwa punkty. Ostatni Protasiewicz.

Na pierwszym łuku najlepiej częstochowianie, jednak Szczepaniak zdołał wyprzedzić juniorów z Włókniarza. Daleko na tyle Giera.

Leszczynianie na pierwszych pozycjach na pierwszym łuku. Na chwilę rozdzielił ich Zmarzlik, jednak stracił pozycję. Pawlicki i Kubera wywożą z tego biegu pewne zwycięstwo.

Zielonogórzanie na pierwszym łuku na prowadzeniu, ale zaraz na wyjściu rozdzielił ich Pieszczek. Zażarta walka między zawodnikami, z której szczęśliwie wyszedł Dudek. Na ostatniej pozycji daleko na tyłach Chmiel.

I znów jako pierwsi spod taśmy wystrzelili leszczynianie. Za nimi Szczepaniak, który rzucił się w pogoń, aby rozdzielić parę zawodników z Leszna, ale bez rezultatu.

Wybitnie ze startu Pieszczek, który musiał bronić się przed Janowskim. Wrocławianin wyprzedził sukcesywnie Pieszczka. Czugunow jechał niezagrożony na trzeciej pozycji.

Gorzowianie na dwóch pierwszych miejscach na pierwszym łuku, jednak rozdzielił ich niezwykle szybki Miśkowiak. Na pozycji niepunktowanej bez walki Kowalski.

Na pierwszym łuku zacięta walka, ale na dystansie na prowadzenie wyszli leszczynianie, którzy utrzymali prowadzenie do końca wyścigu. Defekt zaliczył Dudek.

Pieszczek na pierwszym łuku objął prowadzenie. Za jego plecami jechał rozpędzony Szczepaniak. Chmiel i Giera zamknęli stawkę.

Bieg przerwany. Nierówny start. Przedwczesny ruch Janowskiego, który otrzymał ostrzeżenie.

Tym razem start poprawny, z którego najlepiej gorzowianie. Janowski wyprzedził chwilę po tym Zmarzlika, za którym jechał Woźniak. Na samym końcu Czugunow.

Miśkowiak pierwszy na starcie, jednak na dystansie wyprzedził go Protasiewicz. dudek walczył, aby wyprzedzić Miśkowiaka, który był zdecydowanie za szybki.

Bieg przerwany. Giera dotknął taśmy.

Bieg bez historii. Gorzowianie górą.

Ciasno na pierwszym łuku. Walka na łokcie. upadek Gleba Czugunowa na drugim łuku. Wstał o własnych siłach i udał się do parku maszyn, otrzymując wykluczenie.

Zdecydowanie na pierwszych pozycjach para leszczynian. Janowski próbował dogonić Dominika Kuberę, co się ostatecznie udało.

Przy wejściu w drugi łuk upadek zaliczył Krystian Pieszczek. Zawodnik wykluczony.

Bieg bez historii. Częstochowianie pewnie wywieźli podwójne prowadzenie.

Bieg dodatkowy o srebrny medal!

Janowski na pierwszym łuku nie zapanował nad motocyklem i został daleko w tyle. Protasiewicz pewnie wygrał ten wyścig, dzięki czemu RM Solar Falubaz Zielona Góra zapewnia sobie srebrny medal.