Finał MPK Nice 1.LŻ w Gnieźnie

Nierówny moment startowy. Artur Czaja ruszał się, nim taśma poszła w górę.

W powtórce cała czwórka równo ze startu, a na prowadzenie i to podwójne wyszedł duet Unii Tarnów. Czaja widząc napędzającego się Kaczmarka dał mu uciec po trzy punkty, a sam skupiał się na odpieraniu ataków Adriana Gały. Ten napędzał się do samego końca i na samej kresce wyprzedził rywala.

Suchecki na pierwszym łuku wskoczył między Pieszczka, a Gomólskiego. Pieszczek jednak na kolejnym wirażu minął odważnym atakiem przy krawężniku rywala. Pieszczek musiał uważać na atakującego go Sucheckiego.

Bieg bez historii. Pewny triumf żużlowców Orła Łódź.

Walasek najlepiej ze startu i wykorzystuje pierwsze pole startowe. Po chwili dołącza do niego Gapiński za którym w pogoń rzuca się Gała.

Rezerwa zwykła - Adrian Cyfer w miejsce Kacpra Gomólskiego.

Kaczmarka podnosi na starcie zbyt wysoko i wykorzystuje to Pieszczek, który zamyka rywala. Dojeżdża do niego Adrian Cyfer i żużlowcy Wybrzeża objęli podwójne prowadzenie. Pieszczek pilnował jadącego przy krawężniku Cyfera, odwracał się wielokrotnie w trakcie tego wyścigu. Niewiele to mu jedna dało, bowiem Cyfer na ostatniej prostej dał się pokonać Danielowi Kaczmarkowi.

Chmiel świetnie ze startu i obejmuje prowadzenie, a po chwili u jego boku pojawia się Suchecki. Chmiel jedzie jednak źle w tym wyścigu, ma małe problemy, a wykorzystać to próbuje Trofimow. Bezskuteczna jednak była pogoń Łotysza.

Żużlowcy Orła nie dali szans na pierwszym łuku Jabłońskiemu i wyszli na podwójne prowadzenie. Dość zaskakująco gospodarze przyjechali daleko za rywalami i przegrywają już trzeci wyścig.

Gapiński napędzał się po szerokiej zaraz po starcie, ale Czaja przy krawężniku zdołał go wyprzedzić. W dalszej fazie biegu obaj stoczyli ładny pojedynek o trzy punkty, a błędy Czai próbował wykorzystać Grzegorz Walasek. W to wszystko wmieszał się jeszcze Kaczmarek.

Mihaiłow próbował znaleźć ścieżkę, która pozwoli mu wyprzedzić Gomólskiego, lecz wychowanek Startu mądrze jechał w tym wyścigu.

Rezerwa zwykła: Mateusz Tudzież dostanie swoją szansę w miejsce Roberta Chmiela.

Wyścig bez historii zakończony pewnym zwycięstwem Orła.

Pieszczek dwoił się i troił, aby wyprzedzić Walaska. Próbował zarówno atakami po szerokiej jak i przy krawężniku, lecz bardziej doświadczony żużlowiec się wybronił.

Kapitalna walka Pieszczka z Okoniewskim o dwa punkty. Zdecydowanie najlepszy wyścig dzisiejszego dnia! Zawodnicy kilkukrotnie tasowali się na swoich pozycjach, by o błysk szprychy lepszy okazał się być gdańszczanin.

Działo się bardzo wiele w tym wyścigu. Najpierw błąd Gały wykorzystali obaj zawodnicy Lokomotivu, a następnie ku zaskoczeniu wszystkich na prowadzenie wyszedł Trofimow.

Jeleniewski wyskoczył najszybciej spod taśmy i uciekł po trzy punkty. Za jego plecami Okoniewski atakował Czaję, lecz bezskutecznie. Dodatkowo musiał uważąć na Kaczmarka.

Defekt Trofimowa na starcie. Z przodu dość nie spodziwanie Gapiński męczył się z Michaiłowem.