FINAŁ Indywidualnych Mistrzostw Europy 250cc w Kumli

Oscenda świetnie wystartował i zablokował napędzającego się po szerokiej Cerjaka. Słoweniec na drugim okrążeniu stracił drugie miejsce na rzecz Pedersena, a na trzecim zdefektował jadąc po jeden punkt.

Na pierwszym łuku problemy z opanowaniem motocykla miał Gennerich, przez co został daleko z tyłu. Gigantyczna przewaga Szczyrby nad resztą stawki.

Ciekawą walkę o jeden punkt stoczyli Rolph i Zorko. Byszewski kolejnym Polakiem, który wygrał bez najmniejszych problemów.

Bezdyskusyjne zwycięstwo Kostery, który od początku prowadził. Działo się natomiast za jego plecami. Początkowo o trzecie miejsce walczyli Jamil i Bager, a na trzecim okrążeniu jadący w niebieskim kasku Duńczyk po szerokiej wyprzedził Appelgrena.

Szczyrba górą w bardzo mocno obsadzonym wyścigu! Przez większość czasu utrzymywały się spore odległości między zawodnikami. Dopiero na ostatnim okrążeniu Pedersen zbliżył się do Byszewskiego.

Zorko upadł na pierwszym łuku, ale wstał i kontynuował jazdę.

Znakomitą prędkość pod bandą znalazł Schweer, który na drugim okrążeniu wyprzedził Bovingtona, a na trzecim prowadzącego Appelgrena. Z tyłu ciekawa walka o punkt, z której zwycięsko wyszedł Böhme.

Na wyjściu z pierwszego łuku świetną prędkość zbudował Rolph, który jadąc blisko bandy przedarł się przed Axelssona i Cerjaka.

Böhme na drugim okrążeniu wyprzedził Gennericha. Mimo że tor dopiero był równany, już można napędzać się po szerokiej.

Nie ma mocnych na Szczyrbę! Rybniczanin notuje trzecie pewne zwycięstwo. Oscenda trzymał się blisko jedynie przez dwa pierwsze okrążenia.

Przez niemal cały bieg Jamil próbował wyprzedzić Byszewskiego, ale Polak umiejętnie się bronił.

Po pierwszym łuku na czoło stawki wysunął się Schweer, a chwilę później Kostera zablokował Cerjaka i pomknął po dwa punkty.

Prowadzący od początku Jamil wygrał z Pedersenem o błysk szprychy. Nieoczekiwanie daleko z tyłu przyjechał Schweer, co bardzo przybliża nas do trzech Polaków na podium.

Na drugim okrążeniu Böhme stracił drugie miejsce na rzecz atakującego po kredzie Kostery.

Zgodnie z przypuszczeniami Szczyrba zdeklasował rywali. Za nim działo się jedynie w walce o punkt, którą na swoją korzyść rozstrzygnął Bager.

Bardzo szybki wyścig w wykonaniu Szczyrby - 66,6 to na razie najlepszy czas dnia.

Fenomenalny bieg! Po starcie prowadził Cerjak, ale na drugim łuku pierwszego okrążenia w kleszcze wzięli go Gennerich i Appelgren, a Słoweniec spadł na trzecie miejsce. Ostatni jechał Byszewski, jednak zdołał wyprzedzić Cerjaka i Appelgrena.

Bieg bez większej historii. Spore odległości między zawodnikami i niezagrożona wygrana Pedersena.

Oscenda i Byszewski dojeżdżają na dwóch pierwszych miejscach, co oznacza, że obaj zdobędą medale!

Drugi początkowo jechał Bager, ale Byszewski szybko się z nim uporał. Potem Duńczyk bronił się przed Schweerem.

Początkowo jadący zbyt blisko krawężnika Kostera stracił drugie miejsce, ale na drugim okrążeniu odzyskał pozycję.

Bezbłędny Franciszek Szczyrba kolejny raz nie dał szans rywalom i zapewnił sobie złoto!