FINAŁ Drużynowych Mistrzostw Europy w Gdańsku

Na starcie czołgał się Przemysław Pawlicki, czym sam się ukarał. Polak na drugim okrążeniu wykorzystał błąd Mikkela Michelsena i odbił Duńczykowi drugą pozycję.

Najlepiej ze startu Palovaara, jednak przez błędy Szwed spadł na trzecie miejsce. Później problemy na trasie miał Pawlicki i spadł na koniec stawki.

Patryk Dudek po wyjściu z pierwszego łuku minął Kima Nilssona. Jensen do końca atakował Szweda.

Kolejność ustalona po wyjściu z pierwszego wirażu.

Znakomita jazda Timo Lahtiego, który na pierwszym łuku ograł Rasmusa Jensena. Piotr Pawlicki po słabym starcie nie był w stanie dogonić Duńczyka.

Parnitskyi w miejsce Mielniczuka.

Ze startu najlepiej Frederik Jakobsen, który na pierwszym łuku uporał się z Palovaarą. Pawlicki poradził sobie z Parnitskyim. Polacy tracą już trzy punkty do reprezentacji Szwecji.

Najlepiej ze startu Marko Lewiszyn, jednak jeszcze na pierwszym okrążeniu wyprzedził go Zmarzlik. Później Ukraińca pokonał też Michelsen. Ukrainiec popełniał sporo błędów na trasie i do końca musiał uważać na ataki ze strony Nilssona.

Dudek sprytnym manewrem ograł Jensena na pierwszym wirażu. Duńczyk dwoił się i troił i na trzecim okrążeniu dopiął swego. Daleko z tyłu Karpow.

Bieg rezerwowych.
Najlepiej ze startu Przyjemski, którego gonili Henriksson i Pedersen. Szwed jednak popełnił błąd i spadł na koniec stawki. Przyjemski umiejętnie bronił się przed Pedersenem.

Upadek Marko Lewiszyna.
Ukrainiec upadł po wejściu Frederika Jakobsena.
Pani sędzia uznała, że Duńczyk nie przyczynił się do upadku Ukraińca i to Lewiszyn jest wykluczony z powtórki.

W powtórce Frederik Jakobsen znakomicie poradził sobie z Patrykiem Dudkiem i pewnie pomknął po zwycięstwo. Niepokonany dotychczas Timo Lahti daleko z tyłu.

Parnitskyi w miejsce Karpowa.

Dobrze ze startu Parnitskyi, jednak jeszcze na pierwszym okrążeniu pokonał go Zmarzlik. Na tym skończyły się emocje w tym wyścigu.

Kolejność ustalona po wyjściu z pierwszego wirażu, choć Kapustin przez jakiś czas próbował naciskać Pawlickiego.

Pawlicki zrehabilitował się za nieudane pierwsze dwa biegi i pewnie pomknął po trzy punkty. Stawka mocno się rozciągnęła.

Błąd na starcie Parnistky'ego, co skrzętnie wykorzystał Patryk Dudek. Niespodziewanie z tyłu Mikkel Michelsen, co pozwala nam wyjść na prowadzenie w zawodach.

Najlepiej ze startu Lahti, jednak szybko pokonał go Zmarzlik. Kolejny nieudany bieg Duńczyków i Polacy wyszli już na pięciopunktowe prowadzenie.

Upadek Karpowa na pierwszym łuku. Ukrainiec wjechał w...dużą dziurę, która tam się wytworzyła. Czekają nas zatem prace torowe.

Cały czas czekamy na wznowienie rywalizacji.

Kolejność ustalona po wyjściu z pierwszego wirażu.

Michael Jepsen Jensen jako rezerwa taktyczna za Rasmusa Jensena.

Pewne zwycięstwo Przemysława Pawlickiego. Przewaga Polaków wzrosła do aż siedmiu punktów.

Najlepiej ze startu Przyjemski, który pewnie pomknął po trzy punkty. Ciekawą walkę o dwa punkty stoczyli Henriksson i Pedersen. Daleko z tyłu Parnitskyi.

Przemysław Pawlicki odniósł pewne zwycięstwo. Polacy tym samym zapewnili sobie złoty medal!
Wiadomo też, że srebrne medale zawisną na szyjach Duńczyków, brąz zdobędą Szwedzi, a poza podium zakończą Ukraińcy.

Bieg bez historii.

Pewne zwycięstwo Frederika Jakobsena, który zwieńczył tym samym swój bardzo udany występ. Najpierw na czwartym miejscu zdefektował Stanisław Mielniczuk, a później na drugim miejscu sprzęt odmówił posłuszeństwa Victorowi Palovaarze.

Defekt Lewiszyna na starcie.

Najlepiej ze startu Timo Lahti, który musiał bronić się przed wściekłymi atakami Michaela Jepsena Jensena. Ostatecznie jednak nie obejrzeliśmy żadnej mijanki. Lahti tym samym zwyciężył w Memoriale imienia Zbigniewa Podleckiego.